Pracujesz w dużej korporacji, twój szef jest miłym człowiekiem. Któregoś dnia przychodząc do pracy zauważyłaś karetkę, na ziemi leżał twój raczej martwy szef. Kto by przeżył upadek z 15 piętra? Tydzień później odbył się pogrzeb i następnego dnia prz...
Min- posłuchaj... Chciałem porozmawiać z NamCi Ale ona nie chciała mnie słuchać, wziąłem sobie twoją radę do serca... Ale co mam zrobić gdy osoba której próbuje powiedzieć coś ważnego mnie w ogóle nie słucha?- jego głowa opadła na piasek - powiedz to stanowczo, nie daj jej powodu do śmiechu...- patrzyłam się w wodę Min- nie dam rady- zwątpił w siebie - z takim podejściem na pewno- wstałam
*** Chłopaki zaczęli skakać z wysokiego klifu. NamCi nie ustępowała Mina na krok, sprzęgła go raczej przede mną.
Park- NamCi! Skaczesz z nami?- uśmiechnął się
To było podejrzane, przynajmniej dla mnie. Jimin nie był nigdy miły dla takich osób, szczególnie w moim towarzystwie... Coś się za tym kryło.
NamCi- z wami jasne- podeszła do chłopaków
Złapała za rękę Jungkooka i Jimin'a po czym wzięli rozbieg. Chłopaki zatrzymali się na końcu i puścili dziewczynę w biegu. NamCi wskoczyła do wody solo.
Wróciła do nas cała mokra i wściekła. Gdy tylko zauważyła że Yoongi podaje mi swój ręcznik, od razu przybiegła i mi to wyrwała.
NamCi- teraz to ja potrzebuje ręcznika! Nie ta desperatka!- krzyknęła stojąc tyłem do mnie Min- do cholery! Ogarnij się!- krzyknął zły- musimy porozmawiać- złapał ją za rękę i pociągnął kawałek dalej
*Min POV*
-Co ty wyprawiasz? Ile razy mam Ci powtarzać że te zaręczyny to był błąd! Daj mi spokój!- krzyknąłem tak że wszyscy się na nas patrzyli
Dziewczyna się nie odezwała ani słowem, odeszła ode mnie i wróciła do domku. Wróciłem do reszty i kazałem się dobrze bawić, zimne browary, jedzenie i odpoczynek. To czego mi najbardziej brakowało. Usiadłem obok JiWoo na kocu.
JiWoo- brawo- oparła swoją głowę o moje ramie
*JiWoo POV* *ROK POZNIEJ*
-Panie Min- weszłam do jego biura- mam papiery które Pan chciał- zamknęłam drzwi za sobą Min- skończyłaś już pracę, co tu jeszcze robisz?- poluzował krawat
Siedział rozwalony na krześle i miał dopięte ostatnie guziki od koszuli.
Min- odwioze cie- wstał i wziął marynarkę z wieszaka
Złapał mnie w tali i wyprowadził z biura.
-musze wziąć płaszcz z biura- weszłam do biura
Nic mnie nie łączy z Yoongim każde z nas układa sobie życie. Po firmie chodzą plotki że jesteśmy razem Ale to nie tak... Przynajmniej mi się tak wydaje. Może i coś do niego czuje, te uczucie przejdzie po krótkim urlopie... Załóżmy.
Przepraszamżetrochęspóźnione ale Happy B-day Jungkook!!!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.