Obudziły mnie promienie słońca, byłam sama w pokoju...
Czyli to była prawda, byłam dla niego przygodą.
Siedziałam na łóżku do póki ktoś nie wszedł do pokoju.
Min- przyniosłem ci śniadanie, spałaś więc postanowiłem cie nie budzić- postawił talerze na stoliku
- dziękuję- podeszłam do stolika
Min- wziąłem tosty i jajecznicę, mam nadzieję że trafiłem- zaczął jeść swoje danie
- jak najbardziej- usiadłam obok
Min- płakałaś?- spojrzał na moje załzawione oczy
-nie- odpowiedziałam krótko
Min- dzisiaj jedziemy do restauracji, musimy podpisać papiery w sprawie naszego wkładu w firmę Samuel'a. Nie musisz jechać jak nie chcesz- nie oderwał ode mnie wzroku
-chce- teraz już cie nie opuszczę...
Min- to idź się ubierz i jedziemy- podszedł do swojej walizki
Zamknęłam swój pokój i zeszłam na dół, usiadłam w holu.?-przepraszam? Mogę się dosiąść?
-oczywiście Panie...?- spojrzałam na niegoBył to wysoki brunet, koszula go opinała.
?- Marcus, Jordan Marcus, a Pani?
- JiWoo, Kim JiWoo- uśmiechnęłam się
Jordan- z jakiej firmy jesteś?- przesunął się do mnie
- Special Project- od parłam krótko
Jordan- To z Yoongim pracujesz?- czy jego wszyscy tu znają?!
Min- tak Marcus, ze mną. Niestety musimy sie pożegnać- podał mi rękę
Jordan- jasne, miłego dnia. Do zobaczenia JiWoo- pomachał miYoongi wsiadł za kółko i ruszył w stronę restauracji.
***
Dojechaliśmy do eleganckiej restauracji, kelner zaprowadził nas na wskazane miejsce i podał Menu.
Podeszła do nas wysoka kobieta, długie ciemne włosy, piękne ciemne oczy, śliczne malinowe usta...
Sam Yoongi nie mógł oderwać od niej wzroku.
?- Witam, Soo MinSung- usiadła
Min- Min Yoongi- uśmiechnął sięDziewczyna spojrzała się na mnie a ja milczałam, byłam zła na siebie.
Wstałam i poszłam do łazienki, stanęła przed lustrem i zaczęłam płakać... Co innego mi pozostało? Właśnie, tą rundę przegrałam... Tylko tą
Do łazienki wszedł Yoongi, szybko otarłam łzy i wyprostowałam się.
Min- co ty robisz?- naskoczył na mnie
-co ja robię? Ty zacząłeś tą grę! Jesteś pojebany!- krzyknęłamChłopak wpił się w moje usta, wepchnął język i położył swoje dłonie na moje pośladki.
-musimy wracać- oderwałam się od niego
Min- przestaniesz być zazdrosna? Ty mnie kręcisz, nie jakaś Soo- pogłaskał mnie po głowieZaśmiałam się i pewnym krokiem wróciłam na salę.
-a więc Pani Soo- sięgnęłam po dokumenty- chcemy wypuścić Pani kolekcje, tak jak się dogadałyśmy. Wypuścimy ją w październiku Ale jedno mi się nie zgadza- przeczesałam włosy ręką na bok
Soo- wygadana jesteś, nie spotkałam się tu z Tobą a twoim szefem- zalotnie na niego spojrzała
-a ja nie spotkałam się tu po to aby patrzeć jak podrywasz mojego szefa laluniu- warknęłam
Soo- chyba nie wiesz z kim rozmawiasz, ode mnie zależy twoja praca. W każdym momencie mogę cie zwolnić, pracujesz dla mnie- była pewna siebie
- już nie, odchodzę- rzuciłam papierami w Pinde
Min- nie zgadzam sie- krzyknął na odochdneWyszłam z restauracji I wsiadłam do pierwszej lepszej taksówki.
Wpadłam na pomysł aby pod każdym rozdziałem pisać fakt o sobie i pytanie do was.
Co wy na to?
CZYTASZ
Sex Sekretarka/// M.Y
Fiksi PenggemarPracujesz w dużej korporacji, twój szef jest miłym człowiekiem. Któregoś dnia przychodząc do pracy zauważyłaś karetkę, na ziemi leżał twój raczej martwy szef. Kto by przeżył upadek z 15 piętra? Tydzień później odbył się pogrzeb i następnego dnia prz...