*dwa tygodnie później*
Louis's Pov
Minęły dwa tygodnie od sylwesterowej akcji. Dwa długie tygodnie bez Harry'ego, dwa zdecydowanie najgorze tygodnie jakie przeżyłem. Przeniosłem trochę moich rzeczy do Zayn'a, bo aktualnie tam chwilowo mieszkam że względu na jego stan zdrowotny, który już się polepszył. Dojeżdżam sam na zajęcia a potem pomagam chłopakowi z różnymi rzeczami i nadrabianiem zaległości.
-Jak tam z Harry'm? - zapytał Tyler z którym spotkałem się w kawiarni.
-Nie odzywa się, unika mnie i nadal myśli, że go zdradziłem- odpowiedziałem mieszając moją herbatę.
-Wydaje mi się, że może być zły przez to, że mieszkasz u Zayn'a - powiedział.
-Mówił ci coś na ten temat? - zapytałem dosypując sobie cukru.
-Wspominał coś, że łatwiej byłoby mu się z Tobą zobaczyć jakbyś nie był u Malik'a, bo Harry często przebywa teraz w naszym pokoju- odpowiedział a ja byłem lekko zdziwiony, bo myslalem, że Harry jest na mnie wściekły.
-Trochę boje sie tego, że gdy się z nim spotkam to skończy się to awanturą, jestem też zły i nie mogę zapomnieć słów, które do mnie wykrzyczał po pobiciu Zayn'a- powiedziałem.
-Harry jest trudną osobą, ale i tak szczerze zmieniłeś go na lepsze, bo gdy był z tobą widziałem jak na ciebie patrzył Louis- powiedział.
-Mam zajęcia za godzinę, pójdę do biblioteki i może jakoś potem złapie Harry'ego- powiedziałem wstając.
-Jutro jest impreza, przyjdź do bractwa- powiedział z uśmiechem.
-Przemyśle to, do zobaczenia- powiedziałem i wybiegłem z kawiarni.
To prawda, Harry stał się dla mnie ważny, nawet bardzo i zależało mi na powodzeniu się z nim, ale bałem się go spotkać, chyba nie bylem gotowy.
Wsiadłem do auta i pojechałem pod uczelnie. Biblioteka znajdowała się z drugiej strony, więc szybko do niej wszedłem. Wziąłem potrzbene książki i usiadłem przy stoliku. Niedaleko mnie siedziały dwie dziewczyny. Jedna z nich to Molly, ale drugiej nie znam.
-Widziałam się ostatnio z Niall'em i opowiedział mi o sylwesterze, na którym nie bylam- szepnęła Molly.
-Powiem Ci, że było nieźle -odpowiedziała druga i cicho się zaśmiała.
-Podobno Malik nieźle szalał z Tomlinson'em- powiedziała.
-Szkoda, że nie nagrywałam, ale musisz poprosić Tyler'a, on ma pełno nagrań i zdjęć- powiedziała brunetka.
-To jest mniej wazne, ważniejsze jest to co działo się po północy, Styles nieźle poskładał Malika- powiedziała Molly.
-Harry? Słyszałam, że kogoś pobił, nawet z nim rozmawiałam potem rano, był załamany, ale nie dopytywałam się kogo pobił- powiedziała otwierając jakaś książkę.
-No Harry pobił Malika, bo ten podobno zaliczył tego młodego- po wypowiedzeniu tych słów zrobiło mi się gorąco.
-Nie wiem jak to było, ale opowiadaj- powiedziała z zaciekawieniem dziewczyna.
-No chodzi o ten zakład, opowiadałam Ci o nim i Zayn go wygrał, a Harry nienawidzi przegrywać, dlatego się wkurzył, ale podobno też coś czuje do tego pierwszaka, dlatego tak zareagował na zdradę- powiedziała Molly.
-Aaaa tu chodzi o tego Louis'a, właśnie jak on wyszedł z domu Liam'a z Zayn'em, to Maddie coś mówiła, że Styles się zakochał w tym młodym a on się wkurzył i krzyczał, że gówno im do tego - powiedziała brunetka.
CZYTASZ
Unforgettable // Larry Stylinson
FanfictionLouis przypadkowo spotyka Harry'ego w swoim nowym pokoju w akademiku. Jeszcze wtedy nie wiedział co naprawdę go czeka. [25.04.2020 - 02.10.2020]