Harry's Pov.
Otworzyłem oczy i wszystko do mnie wróciło. Widok rozebranege Louis'a przytulającego się do Zayn'a sprawił, że straciłem nad sobą kontrolę. Spojrzałem na swoje pięści, które były pokryte zaschniętą krwią. Zabrałem jakieś ubrania z szafy i udałem się do łazienki w celu szybkiej kąpieli.
Ciepła woda sprawiła, że lekko się zrelaksowałem. Nie przyjmowałem się bólem, który czułem przez polanie gorącej wody na moje ranne pięści. Po prostu nie robił on na mnie wrażenia.
-Siema stary, jak tam? - zapytał Niall gdy wracałem do pokoju.
-Zajebiście- powiedziałem i zbiegłem po schodach na dół.
W salonie było kilka osób śpiących na kanapie, były też dziwczyny, które ogarniały bałagan. Usiadłem przy stole i otworzyłem butelkę whisky. Wziąłem trzy duże łyki i przepiłem to colą.
-Musisz być na mocnym kacu -powiedziała niska brunetka, która zbierała plastikowe kubeczki że stołu.
-Jestem bardziej podłamany niż skacowany- powiedziałem ponownie pijąc z butelki.
-Była bójka? - spytała wskazując na moje dłonie.
-Musiałem poskładać jednego gnoja- odpowiedziałem.
-Słyszałam o jakiejś bójce, ale nie myślałam, że to ty- powiedziała siadając na przeciwko mnie.
-Wszystko się popieprzyło - powiedziałem.
-Jestem Jess- powiedziała z uśmiechem, który był naprawdę ładny.
-Harry, nigdy Cię tu nie widziałem- powiedziałem.
-Jestem tu nowa, przyjaźnie się z przyjaciółką Niall'a- odpowiedziała.
-Aaa z Molly- powiedziałem i przed oczami miałem farbowal blondynkę, która często ma kolorowe włosy.
-Tak tak, przeprowadziłam się do Londynu i jestem na drugim roku- powiedziała wrzucając butelki do worka.
-Powinienem Ci pomóc- powiedziałem podnosząc się.
-Nie nie, siadaj ja tu trochę ogarnę i resztę zostawię dla Liam'a. - powiedziała a ja wybuchłem śmiechem.
Jednak postanowiłem wstać i pozbierać trochę butelek. Zakręciło mi się w głowie dlatego szybko usiadłem na krawędzi kanapy i zamknąłem oczy.
-Wszystko okej? - zapytała dziewczyna podchodząc do mnie.
-Tak, po prostu za dużo wypiłem - powiedzialem sztucznie się uśmiechając.
-Ohh, no dobra- powiedziała klepiąc mnie po ramieniu.
-Po prostu to skończmy- odpowiedziałem wynosząc dwa worki na taras.
Louis's Pov
Obudziłem się na podłodze, na łóżku leżał Zayn, jego twarz była czerwona a pod nosem miał trochę zaschniętej krwi.
-Zayn- szepnąłem lekko go dotykając.
Chłopak otworzył oczy i od razu skrzywił się z bólu. Lekko go przytuliłem i pogłaskałem jego policzek.
-Czuje sie okropnie- powiedział a ja przykryłem go kołdrą.
-Zayn, tak bardzo mi przykro- powiedziałem.
-To nie twoja wina Tommo- odpowiedział krzywiąc się.
Doskonale wiem, że to moja wina, gdybym nie pojawił się w jego życiu miałby nadal dobry kontakt z Harry'm i nie doszłoby do tego.
CZYTASZ
Unforgettable // Larry Stylinson
FanfictionLouis przypadkowo spotyka Harry'ego w swoim nowym pokoju w akademiku. Jeszcze wtedy nie wiedział co naprawdę go czeka. [25.04.2020 - 02.10.2020]