Louis's Pov
Zayn obejmuje mnie ramieniem gdy wchodzimy do bractwa. Wita się z każdym kogo widzi i ciągnie mnie w stronę kuchni.
-Na co masz ochotę?- pyta robiąc sobie drinka.
-Ja nie piję- odpowiedziałem cicho a moja twarz zrobiła sie czerwona.
-No co ty, ej nie wstydź się- powiedział łapiąc mnie za twarz.
-Po prostu nie chodziłem na imprezy- powiedziałem lekko zestresowany.
-Ja to rozumiem, chodź przedstawie Cię reszcie- powiedział ponownie obejmując mnie ramieniem.
Weszliśmy do ogromnego salonu, w którym były trzy kanapy zajęte przez samych chłopaków i dwie dziewczyny. Od razu zobaczyłem tam Tylera przytulającego się do uroczej blondynki i Stylesa, który pił swojego drinka w objęciach plastikowej brunetki, ktróra całowała jego szyję. Szybko złapaliśmy kontakt wzrokowy, jednak go przerwałem. Wyglądał bardzo dobrze w białej koszulce i zaczesanych do tyłu włosach.
-Dobra ludzie, to jest Louis- powiedziała z uśmiechem Zayn a ja zrobiłem się ponownie czerwony, ponieważ nie lubię być w centrum uwagi.
Każdy zaczął się powoli przedstawiać a ja zapamiętałem tylko Liama, który szybko mowił i farbowanego Nialla, który ciągle się śmiał. Dziewczyna, która przytulała mojego współlokatora to Chloe a brunetka obok Stylesa to Maddie.
-Jesteś w pierwszej klasie tak?- zapytała Maddie
-Tak tak- odpowiedziałem szybko
-Przyprowadzanie pierwszaków to sprawa Tylera- powiedział ze wzrokiem wbitym we mnie Harry lekko oblizując usta.
-Co powiecie na pijaną butelkę?, kazdy kto wypadnie pije shota i wybiera pytanie, albo wyzwanie- zaproponowała Maddie patrząc na mnie na co kiwnąłem głową.
-Jeśli nie chcesz grac, po prostu możemy wyjść- szepnął Zayn do mojego ucha.
-Jest w porządku- odpowiedziałem.
Przez kilka kolejek udało mi się nie wypaść, ale Maddie była juz bez koszulki, Tyler opowiadał o swoich najdziwniejszych miejscach, w których uprawial seks, Niall całował się z Liamem aż przyszła kolej na mnie.
-Pytanie czy wyzwanie- zapytała z fałszywym uśmiechem Maddie.
-Wyzwanie- odpowiedziałem
-Napij się i wybierz Zayn czy Harry, z którym z nich pójdziesz na 10 minut na górę?- powiedziała.
-On nie pije- powiedział Zayn.
-No tak kolejny świętoszek, brawo Tyler za przyprowadzenie kolejnego prawiczka- powiedział Styles a ja zesztywniałem, gdy wszyscy na mnie patrzyli.
-Louis czy ty jesteś?...- zaczęła Maddie ze śmiechem.
-Dobra zamknijcie się i dajcie mu wybrać, Harry czy Zayn? No dawaj młody- powiedziała Chloe.
Patrzylem długo na Harry'ego i widziałem iskierkę nadzieji w jego oczach, ale upokorzył mnie przed wszystkimi.
-Zayn- powiedziałem a Harry momentalnie z zacisnął swoje dłonie w pięści.
Wypiłem kilka dużych łyków wódki, wstałem i złapałem Zayna za rękę, przeciskając się przez tłumy weszliśmy po schodach na górę, mulat otworzył pierwsze lepsze drzwi i wpuścił mnie do środka, zamknął drzwi na klucz i podszedł do okna otwierając je.
-Czy my mamy... no wiesz?- zapytalem cicho a chłopak wybuchł śmiechem.
-Lubię młodszych, ale spokojnie nie będę robił nic wbrew twojej woli, poza tym trochę wypiłeś, wiec gdybyśmy mieli cokolwiek robić, to wolałbym żebyś to pamiętał- odpowiedział odpalając papierosa.
CZYTASZ
Unforgettable // Larry Stylinson
FanficLouis przypadkowo spotyka Harry'ego w swoim nowym pokoju w akademiku. Jeszcze wtedy nie wiedział co naprawdę go czeka. [25.04.2020 - 02.10.2020]