Naleśniki

619 16 1
                                    

Czułam drżenie jej ciała, jest taka ciasna, ze doprowadza mnie do euforii. Zabrałam rękę z ust przyjaciółki i obrocilam jej glowe w swoją stronę, nasze usta się złączyły. Czułam, ze Maja zaraz dojdzie, pomiędzy naszymi pocałunkami robiła przerwy na pojękiwania, a raczej krzyki, które były coraz to głośniejsze.
Odgarnelam Jej włosy z czoła i przestałam pozostawiając swoje palce nadal w środku, chwyciłam Ja za włosy i ostro pociągnęła do tylu tak, aby zapewnić sobie dostęp do jej szyi.
Bardzo lekko i delikatnie poruszałam się w środku dziewczyny, czekałam aż sama poprosi o więcej.
Nie musiałam długo czekać, bo po 5sekundach Maja błagała żebym przyspieszyła, ale postanowiłam ze się troche pobawię.
Wyjelam szybkim ruchem palce i obrocilam Ja na plecy.
Jej oczy były nieobecne, była cała czerwona, jakby ma haju.

MAJA
czułam się tak błogo, ahh
Chciałam zeby to trwało wiecznie.
Czułam, ze płonę, chciałam więcej i więcej.
Zerżnij mnie, wyszeptałam i zamknęłam oczy czekając..No i się doczekałam.
Leżałam na bardzo zimnym blacie łazienkowym, Karolina ostro rozłożyła moje nogi i zaczynajac od kostki przejechała swoim językiem aż do uda.
Kiedy chwyciłam ja za włosy mocno chwyciła mój nadgarstek i klęcząc na płytkach przyciągnęła moje krocze do swoich ust.
Doszłam momentalnie, nie mogłam już wytrzymać, ale dziewczyna po chwili włożyła do środka TRZY palce.
Z mojego gardła wydobył się krzyk bólu i rozkoszy, kolejny orgazm nadszedł szybko, nie miałam już sił, ale Karolina wyjęła palce z mojego wnętrza i zlizala wszystkie soki trzymając moje uda na swoich ramionach.
Po piątym, chyba orgazmie opadłam z sił.
Moja przyjaciółka wstała, przetarła dłonią usta i jak gdyby nigdy nic zapytała kiedy to śniadanie.

- Ekmem, może idź już do kuchni? Zapytałam, a Karolina po chwili udawała się do wyjścia.
Kręciło mi się w głowie, było mega gorąco, bolał mnie brzuch, przetarłam dłonią lustro i spojrzałam na siebie.
Boże, jak ja wyglądam - pomyślałam momentalnie i przymyłam twarz lodowata woda.
Szybko zarzucilam na siebie koszulkę Karoliny i udałam się do kuchni.

- zabiorę się za te naleśniki - uśmiechnęłam się nieśmiało do siedzącej na kanapie Karoliny.
- nie mogę się doczekać - puściła mi oczko i wyciągnęła się na kanapie oglądając jakiś program telewizyjny.

Miałam wszystkie potrzebne składniki, znalazłam patelnie i zabrałam się za wyrabianie ciasta, a po chwili naleśniki już się smażyly.
Co to miało być? Biłam się z myślami.
Byłam podniecona do granic możliwości, ale ten ból? Ten chłód? W mojej głowie było mnóstwo pytań.
Zamyśliłem się i poczułam smród spalenizny.
Kurwa! Krzyknęłam przypadkowo.
Karolina przybiegła momentalnie z salonu.

KAROLINA
Co się stało? Wszystko okej? Wbiegłam do kuchni kiedy usłyszałam krzyk Maji.

- chyba się troche przypalił - zasmilansie i pokazała patelnie z kompetnie spalonym naleśnikiem.

- troche? Jest czarny. Myslalam, ze chociaż troche umiesz gotować - żartowałam z przyjaciółki.

- bardzo śmieszne, po prostu jeszcze nie doszłam do siebie - przekomarzała się.

- czyżby? - obkrazajac blat stanęłam za Mają i całym ciężarem swojego ciała przywarlam do stojącej tyłem kobiety.
Czułam jak na jej szyi pojawia się gęsia skórka, a przez moja koszulkę odznaczały się bardzo mocno jej twarde sutki.

- Mhmmm - zastygła w bezruchu.

- Może potem, teraz może sprobuj nie przypalić naleśników - drażniłam się z Nią wykręcając lekko sutek dziewczyny tak, ze aż wzdrygnęła.

Każda będzie MOJAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz