5

316 12 10
                                    

Obudziłem delikatnie otwierając oczy kiedy zobaczyłem wtuloną we mnie Karol od razu uśmiech pojawił się na mojej twarzy. Wspominając całą wspólny wieczór i noc byłem zadowolony. Czułem się strasznie dobrze. To nie był zwykły seks to było coś więcej. Było to coś wyjątkowego czego jeszcze nigdy nie doświadczyłem. Przy niej czułem się inaczej niż przy wszystkich innym dziewczynach. Była ona wyjątkowa, piękna, mądra i taka niewina, kiedy leżała w moich objęciach. Przy niej doznałem takiego uczucia nigdy nie doznałem, czułem się świetnie kiedy ja wiedziałem moje serce zaczęło przyszpieszać moje bicie. Mógłbym patrząc na nią godzinami jak śpi, ale nie dzisiaj nie doznałem tego długo ponieważ poczułem jak zaczyna się przebudzać. Przejechałem ręką po jej brzuchu i poczułem jak dotyka moją rękę i otwiera oczy. Spojrzałem na nią, a ona wtuliła się we mnie mocno, a głowę położyła na mojej klatce piersiowej.

- Jesteś taki ciepły- powiedziała i pocałowała mnie w klatce piersiową i położyła głowę tym samym miejscu.

- A ty jesteś taka piękna- powiedziałem i złączyłem jej rękę z moją i delikatnie ją pocałowałem.

Leżeliśmy w ciszy. Ona co chwilę składała pocałunki na mojej klatce i kreśli na niej wzorki wtulając się w nią, a ja bawiłem się jej włosami i spoglądałem na jej gołe plecy, które wyglądały tak pięknie.

- Ruggero jest wtorek musisz iść do pracy- powiedziała i odwróciła głowę w moją stronę.

- Jak wstałem napisałem się, że dzisiaj biorę wolne, aby móc z tobą spędzić czas w łóżku- powiedziałem i się do niej uśmiechnąłem.

- Głupku- powiedziała i dała mi buziaka i wróciła do poprzedniej pozycji.

W między czasie zmieniliśmy pozycje jeżeliśmy dalej goli w łóżku. Ona leżała miedzy moimi nogami i trzymała głowę na mojej klatce piersiowej, a ja bawiłem się jej włosami, a drugą ręka trzymałem jej dłoń.

- Jest cudownie- powiedziała przerywając cisze.

- To prawda- powiedziałem.

- Nikt nie może się dowiedzieć o tym co się wydarzyło- powiedziała i zaczęła barwić się moją dłonią, która była złączona z jej.

- Czemu- zapytałem nieco zdziwiony.

- Ponieważ na siłownię przychodzą moi przyjaciel i na razie nie chce im mówić o tym co się wydarzyło z tobą, proszę wytrzymasz- powiedziała i odwróciła głowę w moją stronę.

- Dobre, zrobię to dla ciebie- powiedziałem i dałem jej małego buziak.

- Dziękuję- powiedziała i się do mnie uśmiechnęła.

- Czyli teraz mogę cię pocałować kiedy chce i mogę zrobić z tobą wszystko- powiedziałem.

- Nie możesz mnie całować przy ludziach no i oczywiście przy mojej zgodzie- powiedziała i poklepła mnie po ramieniu.

Zaczęła rozglądać się po pokoju i wzięła do ręki swoją bieliznę i nie przejmując się, że jest goła szybko ją załóżyła, a ja złapałem ją za rękę.

- Gdzie idziesz- zapytałem patrząc na nią.

- Do łazienki, nie bój się, nie ucieknę- powiedziała i uśmiechnęła się do mnie.

- Okej idź, będę czekał- powiedziałem i puściłem jej rękę.

Kiedy znikła za drzwiami łazienki ja szybko zebrałem się z łóżka i złożyłem bokserki i skierowałam się do kuchni. Aby zrobić jej śniadanie do łóżka.
Naszykowałem owoce i kawę oraz czerwone róże, które miałem dać jej wczoraj jednak po tych emocjach zapomniałem o nich. Ułożyłem wszystko na tacy, a kwiaty wziąłem w ręke i skierowałem się spowroten do sypialnia. Kiedy wszedłem nie widziałem nigdzie Karol to oznaczało, że jeszcze nie wyszła z łazienki co mnie uciszyło ponieważ byłem pierwszy.

Zdążyłem ułożyć się na łóżku i przykryć się, a ona otworzyła drzwi i wyszła uśmiechnięta z łazienki.

- Śniadanie do łóżka- powiedziałem i pokazałem na tace, która leżała na łóżku.

- Dziękuję- powiedziała i usiadła wygodne obok mnie obierając się o za głowie łóżka.

- Mam coś jeszcze- powiedziałem i za pleców wyjąłem bukiet róż.

- Nie wiem co mam powiedzieć- powiedziała radośnie i wbiła się w moje usta składając długi, namiętny pocałunek.

- To mi wystarczy na podziękowanie- powiedziałem gdy odsunęła się ode mnie.

Jedliśmy śniadanie karniąc na wzajem się i śmiejąc się z byle czego.
Była cudowna kiedy była szczęśliwa i się uśmiechała. Mam nadzieję, że tak zostanie na dłużej.

- Ej - powiedziała, kiedy nos ubrudziłem jej truskawką.

- To niechcąco- powiedziałem i wytarłem plamę z nosa palcem.

- Jestem szczęśliwy, kiedy ty jesteś szczęśliwa- powiedziałem.

Nagle pustą tace położyła na podłodze i wbiła się namiętniej w moje usta. Położyłem ją nademną i pieściłem jej usta sunąć rękami po jej ciele.
Oderwaliśmy się od siebie ponieważ zabrakło nam powietrza.

- Jestem szczęśliwa ponieważ jestem tutaj teraz z tobą i noc, którą mi zafundowałeś była niesamowita- powiedziała i przejechała ręka po moich włosach ogarniając je do tyłu.

- Ty byłaś cudowna tej nocy- powiedziałem- Najlepsza.

- Przestań bo się rumienię- powiedziała i zakryła twarz rękami.

- Ej podoba mi się to, że przeze nie się rumienisz- powiedziałem i zdjąłem jej ręce z twarzy.

- Masz ochotę na prysznic- zapytałem.

- Z chęcią- powiedziała.

- To chodź- wziąłem ją na ręce i zaprowadziłem do łazienki.

Zdjęła bieliznę tak jak ja. Weszliśmy pod prysznic, a ja puściłem ciepła wodę i obydwoje się w niej zanurzyliśmy. Przyciągnąłem ją do ściany i zacząłem delikatnie całować.
Całowaliśmy cię namiętniej pod strumieniem ciepłej wody, która jeszcze bardziej rozgrzewała nasze ciała.

Hejka
Kolejny rozdział jest.

Jeżeli ktoś chciałby ze mną pogadać to może wysłać mi nazwę swojego instagrama lub messengera w prywatnych wiadomościach.

Przepraszam za jakiekolwiek błędy w pisaniu tego rozdziału.

Do zobaczenia ❤️

854 słowa🤩

I.J.S RUGGAROLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz