Za pięć minut zaczynała się impreza ale, Hermiona wiedziała że nie może na nią iść.
Razem z Ginny, Lotte, Luną ( która dowiedziała się o tym przez przypadek) oraz Aadhą wymyśliły plan idealny. Początek miał być prosty, Ginny zaprosiła Leo na rozmowę o Harrym w jej dormitorium. Ale to nie wszystko.
Chociaż reszty miała się domyślić później.
Aadha wymyśliła że idealnym pomysłem byłoby przebranie się za coś.
Właśnie dlatego Granger szła obok Luny przebranej za anioła, Aadhy przebranej za kobiete biznesu w garniaku oraz Lotte jako zakonnicy w ciemnoczerwonej pomadce. Sama była ubrana w niebieską koszule, perukę afro, brodę oraz okulary. Nie wiedząc skąd przyszedł jej pomysł stroju.
Z tego co pamiętała nawet Ginny się inaczej ubrała, chociaż mniej podejrzanie. Mocno niebieski stanik jako bluzka, spódnica w łaty krowy oraz niebiesko czarne okulary.
Wracając, we czwórkę wiedziały że Leo już jest w pokoju więc przyśpieszyły trochę.
- Wiecie jak kozacko to musi wyglądać z przodu jak tak idziemy?- spytała Aadha cała podekscytowana tą akcją.
- Jakby pomyśleć co spotka teraz Leo, trochę mi jej szkoda.- westchnęła Luna.
Po chwili jednak wybuchnęła śmiechem.
- Pamiętajcie żeby nie przesadzić z tym zastraszaniem, zwłaszcza do ciebie mówię Lotte. Chociaż wydaje mi się że Ginny też będzie trzeba to powiedzieć.- rzekła Hermiona poprawiając perukę.
- Och Hermiono, przesadzasz trochę.- uśmiechnęła się Aadha.- Zioło Bananowe.
W pokoju wspólnym wszyscy ( czyli tylko Seamus oraz Dean) się gapili na dziewczyny, No cóż niecodzienny widok.
- Nie widzieliście nigdy dziewczyn wyrównujących rachunki ułomy?- zaczęła groźnie Lotte a widząc ich miny dodała.- Spierdalajcie stąd albo wam przyjebie.
- W jej języku to znaczy że chyba macie się nie mieszać.- powiedziała rozmarzona Luna.
Po pięciu minutach w dormitorium Leo siedziała związana linami na krześle podświetlana jako jedyna, latarką. Ginny tak bardzo się ucieszyła na widok dziewczyn że zaczęła wrzeszczeć z radości.
- Myśle że to będzie mocne, lepiej zablokuje drzwi.- Granger od razu pomyślała.
- No cóż, to co zaczynamy przesłuchanie.- zaczęła bardzo dziewczęco Ginny a od razu potem dodała swoim normalnym dosyć groźnym głosem.- Czy powiedziałaś o wszystkim co wiesz Chang?
-Nawet nie wiem o co wam chodzi.- dziewczyna Pottera zaczęła płakać.
- Kurwa, naprawdę teraz zaczęłaś ryczeć? Gadaj teraz czy wyszczekałaś wszystko Chang!- nadarła się Lotte, o dziwo nie tracąc nerwów.- Luna daj veritaserum.
Lovegood podała małą fiolkę ślizgonce.
- Uwielbiam taka rozrywkę!- ucieszyła się Ginny przy okazji klaszcząc w ręce.
- To może teraz otworzysz gębę.- syknęła Black wlewając całą zawartość fiołki do ust dziewczyny Pottera.- No to zaczynamy od pierwszego pytania naszego teleturnieju pod tytułem ,, POWIEDZ ALBO CI PRZYJEBIE''. Czy wygadałaś wszystko Chang?!
Blondynka próbowała się oprzeć ale nie wyszło.
- Przyznaje się , wygadałam jej wszystko!- płakała jakby jej zabiły rybkę.- Planowałyśmy razem jak cię wykończyć.
- To kto teraz chce zadać pytanie?- zadała pytanie Lotte.
- Ja. Chociaż to bardziej propozycja.- zgłosiła się Hermiona a wszystkie dziewczyny dziwnie na nią spojrzały.- Pomożesz nam w dobiciu Chang a my nic tobie nie zrobimy oprócz tego że będziesz musiała od nas odejść?
Krukonka pokręciłam głową.
- Ja?! Pomagać jebanym szlamom i zdrajcą krwi!- zaśmiała się histerycznie.-Cała wasza banda po bezmózgie pojeby. Szkoda że Czarny Pan was nie zabił! Potter to jeden wielki idiota, wieprzlej to jeszcze gorsza partia. Zabini jedyne co ma to ładną buźkę. O jeszcze ty Lotte! O tobie lepiej nie będę wspominać bo się porzygam. Chociaż zauważyłam że najbardziej wkurwiający to ten blondasek, arogancki gnębiący biedne tyci tyci dzieci.
I tutaj chyba wszelkie hamulce Hermionie puściły. Wzięła pięść i przywaliła prosto w twarz Leoiknie.
- To teraz posłuchaj uważnie! Nawet nie próbuj obrażać znowu moich przyjaciół.- oznajmiła takim tonem że nawet Lotte była pod wrażeniem.- Albo zamkniesz się i nikomu nic nie powiesz. Albo, myśle że Charlotte umie używać zaklęcia torturującego oraz uśmiercającego.
- Myślisz że posłucham takiej szla...
I tutaj przerwała przez Ginny która walnęła ją z całej siły w nogę.
- Ups, chyba nie miałam używać przemocy.- zaśmiała się lekko ruda.- Teraz będziesz musiała się zamknąć, nie wiesz do czego jesteśmy zdolne.
Weasley'ówna przybliżyła swoją twarz do twarzy dziewczyny Pottera.
- Teraz, pójdźmy na imprezę. Powiemy że się zagadałyśmy, ty się uspokoisz i nie będziesz dręczyć Harry'ego. Tak Leoikno?
Aadha była pod wrażeniem, miała bardzo przekonujący głos. Aż ciekawiło ją kto u niej oraz Zabiniego rządzi w łóżku, o Merlinie powinna przestać myśleć o takich rzeczach. Ostatnio miała nawet brudny sen, o Draco oraz Hermionie. To pewnie przez książki jakie czyta.
Wracając, Lotte jeszcze tam jej chyba jeszcze groziła.
- To co dziewczęta? Idziemy na nasze pijackie spotkanko?- spytała Granger biorąc różdżkę z łóżka.
- Oczywiście, możecie na mnie oraz Leo poczekać przed pokojem wspólnym.- rzekła przez zęby Black.- Mamy jeszcze pare rzeczy do omówienia, spokojnie nie zajmie to długo.
Kiedy dziewczyny wyszły zastanawiając się co robi Lotte, czarnowłosa patrzyła się na krukonkę przerażającym wzrokiem.
- Teraz dopiero się dowiesz jak to jest być zastraszonym. W przeciwieństwie do ciebie ja nie przeciwskazań nawet do zabicia ciebie, wiem kto zasługuje na życie a kto nie.- mówiła ślizgonka chodząc wokół blondynki w stroju zakonnicy.
Po chwili spaliła sznury którymi była przywiązana Leoikna.
- To co? Chodźmy tańczyć.
Blondynka tylko przełknęła ślinę próbując przywrócić swój słodki uśmiech.
- Przepraszam za nich, trochę chyba dziewczyny poniosło.- dodała tylko Luna zaglądając do pokoju.
******************
Nienawidzę tych opisówek chociaż kocham je pisać PRZYNAJMNIEJ JEST PIERWSZA FAZA DRĘCZENIA LEO OK?!Dodam że Leo nie ucierpiała w tym rozdziale
I że przedtem znęcała się nad Lotte spychicznie
CZYTASZ
𝑰𝒏𝒔𝒕𝒂𝒈𝒓𝒂𝒎 𝑯𝒂𝒓𝒓𝒚 𝑷𝒐𝒕𝒕𝒆𝒓
Fanfic𝑫𝒐 ś𝒘𝒊𝒂𝒕𝒂 𝒄𝒛𝒂𝒓𝒐𝒅𝒛𝒊𝒆𝒋ó𝒘 𝒕𝒓𝒂𝒇𝒊𝒂 𝒊𝒏𝒕𝒆𝒓𝒏𝒆𝒕. 𝑾𝒔𝒛𝒚𝒔𝒄𝒚 𝒔ą 𝒛𝒂𝒄𝒉𝒘𝒚𝒄𝒆𝒏𝒊 𝒕𝒚𝒎 𝒘𝒔𝒛𝒚𝒔𝒕𝒌𝒊𝒎. 𝑵𝒂𝒋𝒃𝒂𝒓𝒅𝒛𝒊𝒆𝒋 𝒎ł𝒐𝒅𝒛𝒊 𝒄𝒛𝒂𝒓𝒐𝒅𝒛𝒊𝒆𝒋𝒆 𝒑𝒐𝒌𝒐𝒄𝒉𝒂𝒍𝒊 𝒊𝒏𝒔𝒕𝒂𝒈𝒓𝒂𝒎. 𝒁𝒐𝒃𝒂𝒄𝒛...