Koniec

892 32 17
                                    

Wszyscy siedzieli w wielkiej sali, było to ostatnie śniadanie jakie tutaj będą jedli. Po tysiącach śniadań tutaj zjedzonych po prostu wyjadą na zawsze.

O dziwo wszyscy siedzieli jak chcieli, grupa przyjaciół cała usiadła przy stole gryfonów.

- Ostatnią rzeczą którą zjem w Hogwarcie musi być coś zajebistego.- stwierdziła Charlotte na głos.- Ronald, podasz mi tą szarlotkę, czekoladowe lody, sok mandarynkowy, tosty oraz jajecznicę?

Wszyscy popatrzyli na nią z szeroko otwartymi oczami.

- No co? Trzeba się napchać hogwardzkim żarciem.- rzekła tonem myśliciela ślizgonka.- Weasley, to podasz mi to czy nie?

Po chwili na jej TALERZACH nie było prawie nic.

- Tyle jedząc będziesz wyglądać jak traktor kuzyneczko.- uśmiechnął się szeroko Draco wyobrażając sobie traktora z twarzą Blackówny.

- Tyle rozjaśniając sobie włosy utleniaczem zaraz nie będziesz ich miał.- odpowiedziała tym samym czarnowłosa.

- Hej! Może dosyć tych słodkich sporów rodzinnych.- zwrócił uwagę Ram.

- Masz racje, Ram. Nie powinni się tyle kłócić bo Lotte będzie wyglądać jak traktor a Dracon straci wszystkie włosy.- powiedział bardzo zadowolony Harry, jednak po chwili już tego żałował.

- Ty idioto! Naprawdę trzymasz jego stronę i uważasz że będę wyglądać jak traktor?! Tylko Blaise wygląda jak traktor!- leciutko wkurzyła się jego dziewczyna i kopnęła go w piszczel.

- Czuć tą miłość w powietrzu nie?- spytała Pansy dwie najbliżej siedzące osoby, czyli Lauriego oraz Ginny.

- Normalnie dwa kochające się słodkie króliczki.- zaśmiał się chłopak.

Tymczasem Hermiona wraz z Millicentą prowadziły bardzo interesującą konwersacje, na temat dosyć kontrowersyjny.

- Ross i Rachel są okropną parą!- zezłościła się Hermiona mówiąc o jakimś amerykańskim, mugolskim serialu.- Monica oraz Chandler bardziej do siebie pasują!

- Przecież oni chcieli tylko przelotny seks!- odpowiedziała również wkurzona Milli.

- O czym one kurwa gadają?- zadał pytanie dosyć zdziwiony Zabini równie zdziwionemu Neville'owi.

- Może o... pornosach.- zrobił minę niczym jakiś geniusz wszech czasów, to było bardzo trudne pytanie więc można wybaczyć.- Chociaż większym pytaniem jest to, o czym gada Leo oraz Daff?

Siedziały one na skraju umiejscowienia grupy przyjaciół.

- W sumie zawsze chciałam spróbować być takim amerykańskim mugolem z mugolskiej amerykańskiej szkoły, narkotyki a przy okazji super ciuchy.- oznajmiła krukonka.- A co ty sądzisz o tym?

- Myśle że byłoby to zajebiste.- przyznała Greengrass dolewając sobie przemyconego alkoholu do soku pomarańczowego.- Też chcesz?

- Wiesz... chyba podziękuje.- odmówiła blondynka.

- Ludzie, chciałabym tymi przepysznymi sokami wznieść toast.- przemówiła Aadha siedząca na drugim skraju grupy razem z Luną.- Za udane życie po szkole!

Wszyscy z grupy wstali.

- Za udane życie po szkole!

Mimo że wszyscy dziwnie na nich patrzyli, oni mieli to zupełnie gdzieś. Po co się przejmować opinią osób których się nawet nie zna? Zupełnie bezsensu, chociaż niektórym się wydaje że to właśnie jest najważniejsze. Osoby które was nie znają, nie wiedzą co przeszliście i czemu jesteście tacy jacy jesteście. Więc oceniają was tylko po tym co widzą, a mogą być ślepi. Tylko wy oraz wasi najbliżsi mogą stwierdzić jacy jesteście, a jacy nie. Jeśli ktoś uważa że jesteście dziwni, nie znając was, może mieć racje. Osoby dziwne oraz stuknięte w łeb są najlepsze, chyba że są bez kultury.

𝑰𝒏𝒔𝒕𝒂𝒈𝒓𝒂𝒎 𝑯𝒂𝒓𝒓𝒚 𝑷𝒐𝒕𝒕𝒆𝒓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz