"Bohater" - DekuBakuTodo

466 20 4
                                    

<|Narrator pov|>

– Midoriya, zgnieciesz mnie.. –

Szepnął niższy chłopak. Przy zielonowłosym wyglądał jak dziecko, albo bynajmniej nastolatek. I gdyby nie ubranie, które wskazywało na to, że pracuje w tym sklepie, już dostałby parę komentarzy na temat jego wzrostu i twarzy.

Zielonooki puścił Shoto szybko. Pociągnął nosem i starł łzy.

– Boże jaki jesteś malutki –

Zwrócił uwagę zielonooki chłopak. Postawił ręce na policzkach dwukolorowego.

– Wyglądasz tak urocz—

Chłopakowi przerwało nagłe pociągnięcie za golf i uderzenie w policzek.

– Ow, to bolało! –

– Należało Ci się. Nie jestem ani "mały", ani "uroczy". –

Powiedział niższy chłopak, wrócił za ladę i zaczął kasować ubrania.

– Todoroki-kun, chcesz wyjść z nami kiedyś? –

Zapytał zielonooki patrząc na drugiego. Tak bardzo cieszył się ze spotkania dawnego przyjaciela, że nie zwrócił uwagi na to jak zabrzmiało zdanie i zapomniał jak wcześniej blondwłosy patrzył na chłopaka.

Shoto tylko spojrzał na chłopaka obojętnie, po czym podał cenę ciuchów. Para zapłaciła i dalej nie słysząc odpowiedzi wyszli ze sklepu.

Po około dwóch dniach wszyscy znowu się spotkali. Tym razem nie był to przypadek. Izuku zaprosił przyjaciela do swojego domu, by wiedzieć co się u niego dzieje.

Shoto delikatnie zapukał i odsunął się od drzwi. Mimo wszystko, wstydził się, ponieważ dawno nie przychodził do przyjaciół. Zostawał w domu, wychodząc tylko do pracy i na zakupy.

Gdy drzwi się otworzyły, a w nich ukazał się blondyn, chłopak kompletnie nie wiedział co powiedzieć. Więc tak bez mówienia niczego wszedł do domu, gdy Katsuki wpuścił go. Ściągnął kurtkę oraz buty odkładając je na swoje miejsce i udał się do pokoju do którego zaprowadził do czerwonooki. Usiadł przy stole i czekał grzecznie.

W tym czasie Katsuki patrzył na niego przez delikatną szparę w drzwiach. Chłopak naprawdę wyglądał dobrze. Rana na jego twarzy, aktualnie widoczna o wiele bardziej, dodawała tajemniczości chłopakowi, a jego oczy wyglądały wręcz magicznie. Jego ciało wyglądało na delikatne i drobno zbudowane, ale jednocześnie na męskie i silne. Był taki spokojny, aż przerażało to chłopaka.

Po nie zbyt krótkiej chwili do jadalni wszedł Izuku oraz Katsuki. Oboje nieśli obiad, jako iż była takowa pora i domyślili się, że dwukolorowowłosy nic nie jadł. Zasiedli przy stole i rozmawiali wesoło, w niektórych momentach tylko jedząc w ciszy. Ponieważ Deku oraz Shoto nie rozmawiali ze sobą od liceum mieli dużo do nadrobienia.

Po obiedzie wszyscy udali się do pokoju domowników. Usiedli na łóżku i oparli o ścianę patrząc na telewizor, w którym zaczął lecieć jakiś film romantyczny. Bez większego zastanowienia mężczyźni zaczęli go oglądać.

Film trwał dość długo i nawet nie w połowie, oboje Bakugou i Todoroki przysnęli. Blondyn oparł się o swojego narzeczonego i zamknął oczy, a dwukolorowowłosy przez chwilę patrzył na parę. Później oparł się o ścianę i zasnął nie długo potem.

Słowa: 444
Um.. jestem zbyt zmęczona by cokolwiek jeszcze napisać tutaj. Plus, to miały być One-Shoty.. więc, tak jakby, nic więcej się nie będzie dziać, ale może pojawić się jeszcze taki krótszy rozdział (nie będzie to kolejna część bohatera, jest to zakończone), o ile zdążę.

One-Shoty z BnhaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz