Podziękowania

208 13 16
                                    

Cześć!

Trochę dziwnie pisze mi się to dzisiaj - bo zaczynam 6 października, ale te półtora tygodnia do końca minie mi bardzo szybko i zanim się obejrzę, już będę musiała publikować podziękowania razem z rozdziałem trzydziestym drugim. W związku z zakończeniem tejże powieści, chciałabym poruszyć parę kwestii od kuchni, wspomnieć coś o procesie pisania, moich odczuciach dotyczących tego wszystkiego, samej fabuły i planowania jej, tworzenia bohaterów itd. oraz finalnie moich dalszych planów literackich. Napomknę jeszcze, że byłoby mi niezwykle miło, gdybyście pokomentowali różne elementy tych podziękować. Rzecz jasna, do niczego was nie zmuszam, ale uwielbiam słyszeć krytykę i w ogóle zdanie innych ludzi, więc im więcej tego, tym lepiej :D No to co? Zaczynam!

Pierwszy rozdział "Wymiany" napisałam w lutym 2018 i wtedy też pojawił się on na Wattpadzie. Pamiętam, że pisałam go w samochodzie, jadąc na ferie zimowe, a potem też w restauracji, gdy podczas jazdy zatrzymaliśmy się, aby coś zjeść. Początkowo pisałam rozdziały na kartkach i choć pierwszy powstał w zeszycie, trzy kolejne z 2018 roku trzymam nadal w formacie dwóch kartek z zeszytu A5 w linię. Czyli łącznie stron takiego rozdziału fizycznie powstawało osiem. Pisałam linijka pod linijką bez przerw - zwykle na lekcjach np. biologii, która nigdy mnie nie fascynowała. To jednak było uciążliwe, bo taki tekst musiałam potem przepisać na komputerze (z czego wynika taka ilość literówek w pierwszych rozdziałach). To jeszcze dla mnie zamierzchłe czasy drugiej klasy w gimnazjum.

"Wymianę" przestałam pisać we wrześniu 2018 roku. Początek piątego rozdziału nadal mam zapisany na kartkach, tak samo jak miałam zapisane punkty do rozwinięcia na następne rozdziały do dziesiątego. Gdzie więc podziały się pozostałe dwadzieścia dwa? Cóż, jadąc w październiku dwa lata temu na wycieczkę do Berlina, jakoś tak ich nie napisałam, a zrobiłam to dopiero półtora roku później. Właściwie nawet nie do końca pamiętam, dlaczego zawiesiłam "Wymianę". Bardzo tęskniłam za tym projektem i chciałam parę razy do niego wrócić, ale jakoś nigdy to się nie udawało. Mówiłam sobie "No trudno" i szłam dalej przez życie bez "Wymiany".

Kwarantanna i lockdown wywołał u mnie falę nostalgii oraz nudy. Tak już mam, że potrzebuję być produktywna, bo inaczej czuję się okropnie psychicznie. Nie chodzi mi tutaj jednak o poczucie winy, a po prostu źle się czuję - muszę coś robić. Muszę mieć swoje rutyny, zajętą dużą część dnia i konkretne cele, bo inaczej zanudzę się na śmierć. "Wymiana", pisanie powieści... To bardzo dobry punkt zaczepny, nieprawdaż? Ta książka pozwoliła mi odzyskać poczucie sensu, robić coś produktywnego i szlifować na całego moje umiejętności pisarskie. Bardzo cieszę się z tego, jak mi to wyszło.

Co ciekawe, przez półtora roku zdążyłam zapomnieć sporą część fabuły książki. Wątki miałam wypunktowane w zeszycie, zaraz obok planów rozdziałów, ale problem polegał na tym, że zapisywałam je bardzo enigmatycznie np. "rozwiązanie sprawy przeszłości Levi'a" lub "sprawa Sawneya, Sin Trio, Oluo". Sin Trio to oczywiście Annie, Berthold i Reiner, ale muszę się wam do czegoś przyznać - o ile wszystkie pozostałe wątki i pomysły na nie wróciły do mojej głowy, tak w przypadku tego mój umysł wypełniała kompletna pustka. Za nic nie mogłam sobie przypomnieć motywu na ten wątek ani w ogóle tego, co miałam na myśli. W związku z tym wymyśliłam cały wątek na nowo i tak powstała historia kradzieży dokumentów dotyczących Historii, jakieś dziwne połączenie tego z ucieczką z Polski przez jej ojca polityka i wplątanie w to wszystko studiującego politologię Zeke'a. Cóż, starałam się xD Nie jestem pisarką idealną, tak właściwie dopiero się uczę, choć piszę od ok. 6 lat, więc musicie dać mi taryfę ulgową, okej? xD

Jeśli w ogóle chodzi o to, jak wygląda część mojego zeszytu poświęcona "Wymianie", to wymienię wam to po kolei. Zeszyt jest A5, w kratkę. "Wymiana" zajmuje w nim dokładnie 8 stron, z czego 6 to same rozpiski do rozdziałów od piątego do trzydziestego drugiego. Pierwsza strona została prawie cała napisana przeze mnie już w tym roku i obejmuje rozpiskę urodzin, związków, krótki opis dwóch wątków, rozpiskę pokoi w internacie oraz profili klas. Jeśli was to interesuje, to proszę bardzo:

WymianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz