WAŻNE!!!

224 8 0
                                    

Od razu informuję. Wstawiam to wszędzie, ku szerokiemu gronu odbiorców.

Nie wiem, jak będą wyglądać rozdziały, czy moja aktywność tutaj.

Zwracam się głównie do osób pełnoletnich, o ile takie tu są. Chciałbym, żeby te osoby okazały jakiś odzew, bez względu na stosunek do mojego zdania.

Piszę to, bo jestem moralnie zabity.

Dobija mnie to, co się odpierdala w tym kraju.

Osoby nieletnie również chciałbym zapytać o zdanie, jednak liczę na ustosunkowanie się po jednej ze stron ( nie o podanie wieku, a o poinformowanie o pełnoletności lub jej braku).

Jest to notka chaotyczna, ponieważ nie wiem, jak dokładnie ubrać to słowa, żeby mnie zaraz CBŚ czy CBA nie zabrało z haty.

Mogą być tu błędy ortograficzne, czy interpunkcyjne. Piszę to w nerwch i stresie o swoje bezpieczeństwo, jednak uważam, że jako osoba w jakimś stopniu aktywna publicznie, mam obowiązek się wypowiedzieć.

Do konkretów.

Chciałbym zebrać grono ludzi.

Nie chodzi mi o iście na protesty, w czasie pandemii jest to zbyt ryzykowne, i zapewne wielu z was, jak i ja, ma w domu lub najbliższym otoczeniu osoby, o których zdrowie naprawdę trzeba dbać i nie wolno go narażać.

Irytuje mnie top, co się dzieje w tym kraju.

Irytuje mnie łamanie praw człowieka.

Brak możliwości decydowania o swoim ciele w przypadku kobie.

Możliwość związania przez policję każdego z nas, aby podawać nam chemię, o której większość ludzi nic nie wie.

Nie mam pojęcia, czy zdajecie sobie z tego sprawę, ale w momencie wprowadzenia ustawy o aborcji, wprowadzono ustawę, która twierdzi, w dużym skrócie, że jeżeli lekarz uzna to za potrzebne, mogą nas związać i podać jakie chcą leki bez naszej zgody.

Co według mnie znaczy, że mogą mnie zgarnąć i wcisnąć w organizm co chcą, wpisując to w papiery jako szczepionkę.

Linki podam na końcu wiadomości, abyście sami mogli wyrazić swoje zdanie. Prosiłbym o zapoznanie się z tym, przed udzieleniem wypowiedzi. Żebyśmy wszyscy byli w pełni świadomi, o czym mówimy.

Proszę też o odzew i brak ignorancji, naprawdę mi na tym zależy.

Dokładając do tego władzę, jaką ma nad nami kościół, brak tolerancji dla ruchu LGBTQ+ (bo "to nie są ludzie" przecież) i fakt, że nasza policja zamienia się w ZOMO, moje poczucie sprawiedliwości cierpi.

Łamią konstytucję, ignorują nasze prawa i zasłaniają się dodatkami pieniężnymi, które rujnują budżet państwa.

Są pieniądze na te dodatki, ale na szpitale nie.

Lekarze napierdalają godziny w stresie, zajeżdżając się i niszcząc organizmy przemęczeniem, a władza to ignoruje.

Zmierzamy w stronę totalitaryzmu i całkowitej utraty wolności.

Były pieniądze na kłamiących nam z czystym sumieniem w oczy dziennikarzy, lecz na służbę zdrowia nie. Chwilę potem "prezydent" bierze udział w akcji ratującej fundusz szpitali.

Żart. Jeden wielki kurwa żart.

Ale każdy chyba widzi, co tu się odpierdala. Przynajmniej wydaje mi się, że moi czytelnicy nie są ślepi. Z kilkoma z was pisałem i sądzę, że są to inteligentni ludzie ( i nie mówię tylko o tych podzielających moje zdanie).

Jak już napisałem, wstawiam to tak naprawdę bez pewności, czy zaraz nie będę siedzieć w areszcie czy więzieniu, albo nie wjebią mi kary, przez którą będę musiał sprzedać większość swoich rzeczy, żeby mieć gdzie spać.

Planuje, i mówię to w pełni świadomości swoich słów, wszcząć najzwyczajniej w świecie bunt.

Jestem z "gatunku" punk. Funkcjonuję jako rebelia, stawiam się temu, co robią, ale tak, aby nie łamać prawa. Teraz, mam wrażenie, że to błąd. Wydaje mi się, że jebnięcie w mordę paru osobą byłoby jednak lepsze. Mimo to nie zrobię tego. Nie mam do tych ludzi dostępu, a i nie widzi mi się dożywocie z spadającym pod prysznicem mydłem, z kolei policja wykonuje tylko rozkazy. Też muszą za coś żyć. W większości to nie oni są winni, bo jest wielu w porządku policjantów, choć spore grono za pewne robi jak robi, bo może, bo ma władze.

W dużym skrócie, szukam ludzi chętnych do pomocy. Wszczęcia buntu w internecie, tu, gdzie więcej z nas się zgra. Do filmu na YT, do dyskusji na Wattpadzie czy postów na Instagramie lub Facebooku. Jeżeli uzyskam jakiś odzew, planuję stworzyć grupę na messengerze, dla dogadania się i inteligentnych dyskusji; aby móc wylać żale do tych, którzy to zrozumią.

Wezmę się również za czytanie konstytucji i porównania jej do ustaw, może coś na ten temat wstawię, jednak nie jest to dla mnie zbyt istotne. PiS pozwolił sobie na zbyt dużo, żebym teraz przejmował się prawem, które ustawiają pod siebie.

Nie ma łóżek? Nie ma miejsc w szpitalach? Brak respiratorów? Dziury w budżecie państwa?

To niech te jebidła obniżą sobie pensje. Da się żyć za dwa tysiące miesięcznie. Nie trzeba kilkunastu czy więcej. Ale im się w dupach poprzewracało. Nic się już nie liczy poza dostępem do koryta.

Proszę was o jakiś odzew. To naprawdę ważne. Bo niedługo nie będziemy mieć szansy na protest.

Chciałbym również dogadać się w kwestii organizacji marszu, jednak nie praw kobiet, a przeciw ogółu. Teoretycznie lud może odwołać prezydenta. Teoretycznie, my żyjemy w Polsce.

Jednak w formie bezpiecznej, bez wulgaryzmów czy trzymania się kupy. To wciąż niebezpieczne, dla nas, nie dla nich. I tak, da się to zorganizować.

Społeczność tutaj jest spora. Wierzę, że nie tylko ja mam dosyć. Naprawdę liczę na waszą solidarność.

Nie odzyskamy Polski, o którą walczyli nasi dziadkowie, ale możemy coś zrobić. Możemy im pokazać, że przy masach, są nikim.

Proszę też o udostępnienie tego, jeżeli to dla was nie problem. Chciałbym, żeby to trafiło do jak największego grona odbiorców.

Piszę to w pełnej desperacji, bo już nie wiem, czy walczyć o sypiący się kraj, czy nie lepiej dla moich nerwów i stanu życia wyjechać do Niemiec na szparagi.

Nie zakończę tego jakoś poetycko, jednak proszę o kontakt osoby zainteresowane takim przedsięwzięciem. Najlepiej napisać, niż zostawiać komentarze, będzie mi prościej się dogadać. Chciałbym, aby była to sprawa na skalę kraju, nie dziesięciu czy piętnastu osób. Bo to już nie są żarty. To już się robi poważne. Zbyt poważne.

Jeżeli ktoś ma taką potrzebę, mogę podać Instagram dla lepszego kontaktu (dst2217).

Naprawdę na was liczę. Nie będzie z tego zysku materialnego, to fakt. Ale może jakimś cudem uda nam się wywalczyć lepszą przyszłość. Może uda nam się zachować godność, i wywalczyć naszą wolność.

Jesteś moim lekiemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz