Jest pierwszy dzień sierpnia. Pani Marylka zadowolona, że jej siostrzenica jest cała i zdrowa; zaprosiła nas na ciasto, które sama piekła oraz dobrą kawę lub herbatę. Gdy zjawiliśmy się w progach domu Róży była ona bardzo zachwycona. Róża i Marcin widząc, że teraz ja z Kasią non stop się nie całujemy, zapytali nas co się stało, wcześniej było tak, że prawie co sekundę żeśmy się całowali, a teraz tylko jeden raz i to w policzek. Ja z siostrą widząc, że Marcin z Różą są bardzo ciekawi naszej zmiany odpowiedzieliśmy im, że nic się nie stało tylko nawyk do częstego całowania nam przeszedł. Róża jednak nie dała po sobie poznać, że w to uwierzyła i natarczywie zadawała pytanie: "dlaczego?". Ja i Kasia w końcu nie mogąc słuchać natarczywej Róży wzięliśmy sobie po kawałku ciasta i kawie, a następnie zaprosiliśmy ich do salonu Pani Marylki i powiedzieliśmy im prawdę. Kiedy Marylka, Róża i Marcin dowiedzieli się, że Kasia to tak naprawdę moja biologiczna siostra to nie mogli w to uwierzyć, a po chwili gdy zrozumieli, że informacja ta jest dla nas bardzo ważna; podeszli więc do nas każdy z osobna, a po chwili przytulili nas i ucieszyli się z odkrycia naszej prawdy. Nagle, gdy miałem zjeść ostatni kawałek ciasta zadzwonił do mnie policjant Tristan z informacją, że Nikodem jest chory i kazał mu, aby on mi przekazał, że rodzina Majewskich została trzy dni temu zaaresztowana na osiem lat w zawieszeniu na siedem miesięcy. Gdy Pan Tristan miał już kończyć swoją rozmowę, w ostatniej chwili zapytałem go, a co z naszą koleżanką Anetą, która od drugiego marca przebywa w więzieniu niewinnie skazana. Policjant, słuchając zadanego mu pytania odpowiedział, że koleżanka nasza wychodzi dziś o dziewiętnastej trzydzieści. Ja zadowolony odpowiedzią; podziękowałem policjantowi za rozmowę oraz za pomoc w wyjaśnieniu intryg rodziny Majewskich. Kiedy skończyłem rozmowę z policjantem o Blance miałem już wszystkim powiedzieć, że Aneta dziś wychodzi z więzienia, lecz każdy kazał mi być cicho bo Kasia w pokoju obok rozmawia z Niną. Po chwili Kasia wychodzi z pokoju cała we łzach i podbiegła do mnie by mocno się przytulić. Po jakimś czasie zapytaliśmy się jej co się stało. Kasia widząc, że każdy jest zainteresowany oznajmiła, że jej rodzice wyjeżdżają na stałe do Rybnika tam gdzie mieszka babcia Karina (mama Niny), a rzeczy, które należą do niej przywiozą do mnie do domu, a dom w którym mieszkali został wystawiony na sprzedaż. Pani Marylka, Róża i Marcin oraz ja, słysząc smutne wieści podeszliśmy do Kasi i wspólnymi siłami zaczęliśmy ją pocieszać do momentu aż poczuła się lepiej. Kiedy Kasia podziękowała za dobre słowa i gesty, następnie głos zabrałem ja i poinformowałem wszystkich tam obecnych, że Aneta, która nie słusznie została skazana wychodzi dziś z więzienia o dziewiętnastej trzydzieści, a Blanka wraz z rodzicami odsiadują swój wyrok w więzieniu trwający osiem lat w zawieszeniu na siedem miesięcy. Róża średnio zadowolona pierwszą informacją musiała na siłę udawać, że się cieszy zaś drugą informacją była bardziej zadowolona, że skakała z radości.
• Minęła godzina dziewiętnasta trzydzieści.
Jako, że ten dzień jest dla nas szczególnie ważny, czekaliśmy wszyscy wtedy obecni pod więzieniem na Anetę. Po chwili zauważyliśmy jak dwóch policjantów niesie dwie, duże, fioletowe walizki Anety, a tuż za nimi idzie ona. Wyszliśmy, więc z samochodu i pobiegliśmy w jej stronę oprócz Róży, która bała się jej reakcji. Kiedy Aneta nas zauważyła, że przyjechaliśmy po nią, bardzo się ucieszyła, a pierwsze co zrobiła po wyjściu z więzienia podeszła do samochodu, gdzie siedziała przestraszona Róża i kazała jej wyjść, a potem przy wszystkich przeprosiła Różę, wręczając jej własnoręcznie wykonany słonecznik z origami. Gdy Róża otrzymała przeprosiny, również przeprosiła Anetę, a następnie przytuliły się i podały sobie dłonie na zgodę. Kiedy dziewczyny się pogodziły Aneta zaproponowała nam, żebyśmy zawieźli ją do domu, a po jakimś czasie z okazji pozbycia się intrygantki zaprosiła nas o dwudziestej pierwszej na imprezę w jej mieszkaniu. Każdy z nas zadowolony, że w końcu nic nam nie grozi odszedł w swoje strony, a następnie szykował się na imprezę do Anety.
CZYTASZ
"Gorzka Prawda"
Historia CortaW przedstawionej powieści ukazane są perypetie młodych ludzi, których łączy wspólna przyjaźń i miejsca, w których wspólnie przebywają. Niektórych poniesie miłość, a niektórych zazdrość. Powieść jest napisana w humorystyczny sposób, posiada ona dwadz...