Minęło już trzy miesiące odkąd Kasia straciła przytomność. Od tego czasu bardzo martwiłem się jej stanem zdrowia, lecz co pytałem mamę o jej stan to odpowiedzi do tej pory nie dostaję. Nagle do mojej mamy zadzwoniła Clover z zapytaniem czy mogłaby odwiedzić nas w domu, a następnie pojechać z nią do Niny. Karolina zgodziła się bez problemu, a gdy zjawi się Pani Clover; mama kazała mi iść do siebie do pokoju. Ja jak zwykle odpowiedzieć TAK odpowiedzieć, że NIE bo może i ja będę potrzebny. Kilka minut później Pani Clover zjawiła się u nas w domu, a kiedy weszła już do środka poprosiła mnie i moją mamę do salonu bo miała nam do przekazania bardzo ważną informację. Przekazała nam, że widziała jak Blanka w dniu zniknięcia Kasi podeszła do niej i zaczęła ją ciągnąć za włosy jakby się kłóciły o coś, a następnie zauważyła jak od tyłu do Kasi podchodzi policjant Antoni i uderza ją z całej siły szklaną butelką od piwa, a potem pogratulował córeczce za wyzbycie się wszystkich przyjaciół Wojtka oraz, że teraz na pewno będzię ze mną na stałe i nikt nie będzie dla nas przeszkodą; kiedy Antoni skończył swoją wypowiedź uciekli z miejsca wypadku, a Clover ze strachu o jej bezpieczeństwo podbiegła do niej i zadzwoniła po karetkę, a następnie poprosiła, żeby Lekarz poinformował rodzinę o wypadku córki, a o niej zapomniał bo bardzo się bała o siebie bo nie wiedziała do czego byliby zdolni Blanka i jej rodzice jakby się dowiedzieli, że to ona ich widziała. Ja z mamą słysząc, że to jednak Blanka za tym wszystkim stoi; wzięliśmy samochód, a następnie z Panią Clover pojechaliśmy do Niny i Dariusza. Kiedy zjawiliśmy się pod domem Kasi, drzwi otworzyła nam Nina, która była zaskoczona wizytą i zapytała nas co się stało. Gdy weszliśmy i rozgościliśmy się w luksusowym salonie Niny i Dariusza, ja z mamą poprosiliśmy Panią Clover, aby opowiedziała rodzicom Kasi, o tym kto tak naprawdę za tym wszystkim stoi. Nina z Dariuszem, słysząc wypowiedź Clover przecierali oczy ze zdumienia. A, kiedy Clover skończyła swoją wypowiedź natychmiast rodzice Kasi zabrali ją na komisariat i kazali jej wszystko jeszcze raz powiedzieć, a nam kazali czekać u nich w domu i popilnować go. Korzystając z okazji, że byłem sam na sam z mamą, usłyszałem od niej przeprosiny, że to nie była decyzja rodziców Kasi, żeby się z nią nie spotkał, lecz jej i mojego taty, ponieważ gdy... Kiedy miałem się dowiedzieć już prawdy nagle zadzwoniła do mamy Nina i poprosiła ją aby przyjechała wraz ze mną do kliniki bo Kasia się obudziła i chciała się zobaczyć ze mną. Karolina zadowolona dobrą nowiną zapytała co z ich domem skoro nie mają kluczy, Nina odpowiedziała, że zadzwoniła do sąsiada Klaudiusza i on go popilnuje. Mama odpowiedziała tylko "oki", a następnie najszybciej jak to możliwe ubrała się i czekała na mnie w samochodzie. Gdy przybyliśmy pod klinikę Pan Dariusz czekał na nas, a następnie zaprowadził do sali, gdzie przebywała Kasia. Dziewczyna zadowolona, że mnie zobaczyła kazała mi usiąść, a po chwili złapałem ją za rękę i pocałowałem. Kiedy nasze mamy zauważyły, że nasze uczucia wciąż rosną nie chciały nam przeszkadzać. Po chwili przypomniałem sobie, że mama chciała mi coś powiedzieć ale nie dokończyła bo musieliśmy jechać do Kasi. Karolina zaskoczona moją reakcją poprosiła Ninę aby pomogła jej wytłumaczyć prawdę. Ja z Kasią, będąc zaskoczeni oczekiwaliśmy o wyjawienie prawdy. Na początku zaczęła moja mama: "Wojtusiu wiem, że podoba ci się Kasia ale nie możesz jej kochać jako dziewczynę". Ja, słysząc te słowa ze złościłem się po raz kolejny na mamę, ale Nina zaczęła mnie uspokajać, żebym posłuchał swojej mamy co ma mi do powiedzenia, lecz ja nie chciałem, a kiedy miałem już wyjść z sali Kasia poprosiła, żebym został i wysłuchał teraz jej mamy. Zgodziłem się ale to wszystko z dobrego serca dla Kasi. Nina, widząc moje zachowanie w stosunku do jej córki dodała: "Wojtek nie zrozum mnie źle, ale twoja mama nie miała na myśli, żebyś przestał kochać Kasię, lecz abyś traktował ją od teraz jako własną, biologiczną Siostrę niż jako dziewczynę". Ja, słysząc końcówkę wypowiedzi Niny; rozpłakaliśmy wraz z Kasią i zapytaliśmy się z nią mojej mamy czy to prawda. Moja mama kiwnęła tylko głową, a po jakimś czasie opowiedziała nam dlaczego Kasia została oddana Ninie i Dariuszowi jako rodzicom zastępczym.
CZYTASZ
"Gorzka Prawda"
Short StoryW przedstawionej powieści ukazane są perypetie młodych ludzi, których łączy wspólna przyjaźń i miejsca, w których wspólnie przebywają. Niektórych poniesie miłość, a niektórych zazdrość. Powieść jest napisana w humorystyczny sposób, posiada ona dwadz...