4

18 1 6
                                    

- Leo co ty tutaj robisz - ale super przywitanie normalnie pogratulować.

- Musimy pogadać JUŻ - mówiąc to specjalnie potkreśliłem słowo ,,już'' żeby ten palant nie próbował wymyśleć jakieś wymówki.

- Okej, wejdź - odpowiedział trochę zdenerwowany. Po zamknięciu drzwi zapytał - A więc o co chodzi?

- Nikogo nie ma w domu? - chciałem się upewnić, że będziemy mogli swobodnie rozmawiać.

- Nie ma, a to coś poważnego?

- Tak, to jest coś poważnego! Dlaczego nie powiedziałeś mi, że spotykasz się z Jake'iem?! Znacie się dopiero jeden dzień, chyba że znowu mi o czymś nie powiedziałeś?! - trochę poniosły mnje nerwy.

- Chwila że co? Ty nas widziałeś?! - widać u niego wyraźne zaskoczenie.

- A żebyś wiedział że was widziałem i wiesz co, widziałem też jak prawie się pocałowaliście - nie to żebym coś miał do par homoseksualnych ale no.. (Pamiętajcie wszystkie osoby LGBT+ są tu szanowane)

- T-to nie tak my wcale nie--

- Nie mam nic przeciwko temu, ale jak? Wytłumacz mi, jak to się stało -  Chłopak westchną i ruszył w głąb domu, poszedłem zanim, po czym weszliśmy do jego pokoju.

- Usiądź zaraz ci wszystko wytłumaczę - zrobiłem jak powiedział i już po chwili zaczą mi wszystko opowiadać. Dlaczego był dziś taki dziwny, powód przez który spotkał się z Jake'iem i to jak mężczyzna się dziwnie zachowywał. Zrobiło mi się trochę głupio, gdyż tak na niego naskoczyłem.

- Stary sory, że tak na ciebie naskoczyłem, no ale wiesz nie na codzień widzi się przyjaciela prawie całującego się z innym mężczyzną - powiedziałem podenerwowany.

- Tak spoko rozumiem cię - Luca zaśmiał się lekko i poklepał mnie po plecach. Jeszcze chwilę rozmawialiśmy dopóki nie musiałam już iść.

Luca

Uff Całe szczęście że Leo jakoś to zrozumiał. Nie ukrywam że byłam zaskoczony i zawstydzony. Czemu  akurat on tam musiał być? I co sobie myślał Jake robiąc takie rzeczy. Lepiej, żebym o tym nie myślał zbyt dużo. Jutro mam rozmowę w sprawie pokoju więc lepiej, żebym się dziś wcześniej położył.

po wszystkich wieczornych czynnościach położyłem się, ale znowu ten powalony telefon zaczął mi brzdąkać. Do chuja pana weźcie dajcie mi już spokój. Na wyświetlaczu zobaczyłem powiadomienie z Messengera więc odblokowałam telefon i pierwsze co rzuciło mi się w oczy to ikona Jake'a. Nie mam dziś farta.

20:16

- Hej, przepraszam za dziś, trochę mnie poniosło..

- Cześć, nie no spoko, ale czemu to zrobiłeś?

- Haha kiedyś się dowiesz ;)

- Mhm, tylko tyle chciałeś?

- Jeszcze jedno

- Słucham

- Może pójdziemy jeszcze kiedyś na kawe?

- No okej

- Tylko tyle chiałem, dobranoc~

- Branoc

Kurwa co ja właśnie zrobiłem?! Dlaczego się zgodziłem? Umówiłem się z kolesiem którego znam zaledwie 2 dni na ponowne spotkanie. Eh pewnie to dlatego, że dziś dużo się wydarzyło. Walić to idę spać.

Różni, a jednak...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz