Hej jestem Louis dla przyjaciół Tommo, jestem prawie alfą stada. Prawie, ponieważ mój ojczulek jeszcze żyje, oczywiście żartuję po prostu uważa, że do puki nie znajdę omegi i przyszłego luny stada to nie będę godny i zanim zapytacie to tak moja rodzina wie o mojej orientacji. Ojciec jednak nie bardzo ją akceptuje, lecz i tak nie ma wyboru, ponieważ wie, że i tak zrobię swoje. Mam 24 lata (tak wiem jestem stary) i szóstkę rodzeństwa, pięć sióstr i jednego brata (Lottie, Fizzy, bliźniaczki Phoebe i Daisy i bliźniaki Doris i Ernesta). Lottie cały czas mnie dręczy, że na starość zostanę sam, ponieważ nie znalazłem jeszcze swojego przeznaczonego, a ona mając 17 lat wiedziała z kim spędzi życie, dowiedziałem się, że gdy ona znalazła swojego przeznaczonego wszystko w okół przestało dla niej na chwilę istnieć, ponieważ wiedziała, że to on jest już dla niej całym światem. Moja mama wierzy, że kiedyś znajdę swoją bratnią duszę, uważa, że opłaci się czekanie i to naprawdę będzie miłość na całe życie, lecz ojciec w to nie wierzy i twierdzi, że jeśli do 25 roku życia kogoś nie znajdę to albo mam zapomnieć o stanowisku alfy stada, lub w najgorszym przypadku on mi kogoś wybierze, a znając życie i jego wybierze mi córkę jego kolegi - Eleanor. Bardzo bym chciał znaleźć przeznaczonego (w sumie kto by nie chciał), choć z roku na rok tracę powoli nadzieję.............
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
MAM NADZIEJĘ, ŻE WSTĘP SIĘ PODOBA, JAK MYŚLICIE KTO BĘDZIE PRZEZNACZONYM LOUISA?? W TYM OPOWIADANIU LOU BĘDZIE WYŻSZY OD HAZZY (PISZĘ DLA ZABAWY)
CZYTASZ
MÓJ WILCZEK
FanfictionLouis - przyszła alfa stada Harry - urocza, młoda omega z czekoladowymi loczkami, zielonymi oczami i dołeczkami w policzkach.