*Tydzień później, poniedziałek. Dom Jawora. Godzina 7:23.Słychać pukanie do drzwi. Janusz idzie otworzyć.*
-O pani Kinga z Maciusiem. Wejdźcie.-Oznajmił zaskoczony Wojtala.
-A Tomka nie ma?-Zapytała-Jest jeszcze wcześnie.-Oznajmiła Kinga.
*Weszli do pokoju*
-Szefa nie było na noc. Pewnie znowu zasiedział się w szpitalu u szefowej. Od tygodnia tylko ciągle biega między Komendą a szpitalem. Z tego co wiem to szefowa jeszcze nie odzyskała pamięci, ale się obudziła. Jest śledztwo właśnie w sprawie napadu na szefową na służbie.-Powiedział Wojtala.
-Tomek nawet nie zadzwonił do mnie, żeby poinformować mnie o tym, że się obudziła.-Powiedziała zdenerwowana z nutką smutku w głosie.
-Głupio wyszło pani Kingo.-Oznajmił Janusz.
-Dobra Janusz a może zrobisz nam po herbacie a ja pójdę na trochę położyć Maćka.-Zaproponowała Kinga i skierowała się to sypialni Tomka.
-Tak jest.-Janusz powiedział z uśmiechem.
Po 30 minutach wrócił do mieszkania Jawor.
-Kinga co ty tutaj robisz? Gdzie Maciek?-Tomek był zaskoczony obecnością Kingi u niego w domu.
-Musimy porozmawiać. Maciek śpi w twoim pokoju, a Janusz wyszedł dokładnie 10 minut temu do sklepu.-Odpowiedziała.
*Weszli do kuchni*
-Gdzie byłeś tak wcześnie rano?-Zapytała wprost.
-Wstałem wcześnie rano i poszedłem na spacer.-Odparł Jawor.
-Tak? A to ciekawe bo Janusz mówił co innego. Przyznaj się wracasz ze szpitala od Górskiej. Nawet nie potrafisz mi powiedzieć prawdy. Nawet nie zadzwoniłeś, że się wybudziła. Prawie w ogóle do nas nie dzwonisz. Nie masz z nami kontaktu. Ciągle tylko Górska to Górska tamto.-Wyliczała Wilk.
*cisza*
-Przepraszam Kinga. Ciągle mamy jakieś trudne sprawy na komendzie. Teraz jeszcze doszła ta sprawa z Górską w szpitalu. Ty też nie masz ciągle czasu. Masz też swoją pracę.-Przyznał Tomek.
-Dobra nie chcę się z tobą kłócić, jest dopiero...*spojrzała na zegarek* 8:10.Może poczekamy na Wojtale, zjemy śniadanie i pójdziemy razem na komendę i dowiemy się czy jest coś nowego w sprawie Dagi.-Zaproponowała Kinga.
-A Maćka zostawimy z Wojtalą. To jest plan.-Odparł Jawor.
*Na komendę wchodzi Jawor z Kingą*
-Cześć Bolo.-Mówi Tomek z Kingą.
-Cześć, cześć .A ty Kinga tutaj?-Pyta zdziwiony Bolek. Domyśla się, że najprawdopodobniej będą kłopoty, jak Kinga jest w Polsce, jednak nie powie tego na głos.
-No widzisz Bolek. Przyjechałam na parę dni. Słyszałam co się stało Dagmarze.-Odparła Kinga.
-Królu. Najwybitniejszy techniku od X czasu, powiedz że coś masz ciekawego do sprawy Dagi.-Jawor zaczął prosić.
*Kinga parsknęła lekko pod nosem*
-Najwybitniejszy techniku od X czasu? No No Jawor, ciągle mnie zaskakujesz. No niestety muszę cię zmartwić. Mam tylko mały kawałek odciska palca. Nie ma go u nas w bazie. Technik, który sprawdzał głos ten co wzywał pomoc, też nie znalazł dopasowania w bazie.-Przekazał Bolo informacje.
-Czyli tak naprawdę nic nie mamy.-Podsumowała Kinga.
-No dokładnie.-Potwierdził Kowalski.-A teraz sory ale mam inne jeszcze rzeczy do zrobienia.-Oznajmił i poszedł do swojego pokoju.
*Na korytarz wyszedł Kubis*
-O dobrze, że jesteś Tomek. Mamy sprawę. Czyli wy macie trupa. Jako, że nie ma Dagi to pojedziesz z Kinga. Weźcie ze sobą Kowalskiego.-Wydał polecenie Kubis i wrócił do swojego gabinetu.
-Bolo sprawa jest, jedziemy.-Kinga oznajmiła.
Po 40 minutach byli na miejscu.
-Cześć.-Przywitali się z mundurowymi.
-Cześć. Trup jest tam przy drodze.-Wskazali.
Bolo podszedł jednak coś mu się nie zgadzało. Trup był zimny, jednak coś było nie tak. Na pierwszy rzut oka facet wyglądał jakby spał. Krwi nie było, śladów duszenia też. Nagle podjechała ciężarówka. Ktoś zaczął strzelać, wszyscy padli ma ziemię. Kiedy zdążyli się podnieść auta już nie było. Ciała też.
-Ja pier****. Ciała nie ma- Krzyknął Bolek do Jawora i Kingi. Był w szoku.
-Jak to ciała nie ma do cholery.-Tomek podbiegł do Kowalskiego.-Co ty gadasz Kowalski.-Był w szoku.
-No zabrali ciało.-Oznajmił zdenerwowany Bolo.
![](https://img.wattpad.com/cover/251175313-288-k861782.jpg)
CZYTASZ
Ona Jest Dla Mnie Najważniejsza|| Tomasz Jawor
FanfictionOto jak według mnie mógłby wyglądać 10 sezon serialu Sprawiedliwi Wydział kryminalny. Imiona oraz Nazwiska zawarte w książce, które nie są z serialu Sprawiedliwi Wydział Kryminalny są wybierane losowo.