Na początku chciałabym wszystkim życzyć Szczęśliwego Nowego Roku. Dużo zdrowia w obecnej sytuacji oraz aby każdy był bezpieczny.
Pov.Tomek
Wybiegłem ze szpitala. Nie miałem kompletnego pojęcia o co mogło wszystkim chodzić. Wsiadłem do auta i z piskiem opon odjechałem. Na samym początku chciałem się dowiedzieć o co chodziło Dadze, ponieważ miałem aż 30 nieodebranych od niej połączeń. Musiało coś cię stać, jednak jak została wypisana to zapewne pojechała do domu. Ale jak skoro nie pamięta prawie wszystkiego, więc drogi do domu też nie. Na wszelki wypadek postanowiłem sprawdzić czy nie ma jej w mieszkaniu.
*3 godziny wcześniej*
Pov.Daga
*około godziny 14*
Kilka minut temu dostałam wypis ze szpitala, więc mogę wracać już do mieszkania. Kiedy Tomek był u mnie zapytałam go czy mógłby odebrać mnie i zabrać do mojego domu. Przytaknął, jednak był skupiony na czymś co czytał w telefonie. Powtórzyłam 3 razy. Niestety wyglądał jakby do niego to nie dotarło. Za 4 razem jak szturchnęłam go, to nakrzyczał na mnie, że prawie upuścił komórkę i powiedział, że słyszał co mówiłam i tak zrobi jak mu karzę. Nie będąc przekonana co do tego powiedziałam tylko, że zobaczymy jak przyjdzie na to czas właśnie. Było to wczoraj, jednak ja wierzę w to, że faktycznie słyszał co mówiłam i nie zapomniał o mnie. Z rozmyślań wyrwał mnie głoś pielęgniarki.
-Przepraszam Pani Dagmaro czy coś się stało?-Pielęgniarka zapytała.
-Nie Nie. Wszystko jest w porządku. Właśnie miałam dzwonić po swojego przyjaciela.-Odparłam
-Aha no dobrze. Jeszcze raz życzę Pani szybkiego powrotu do zdrowia, aby pani odzyskała pamięć.-Nie czekając na odpowiedź pielęgniarka odeszła.
Postanowiłam w końcu zadzwonić do Jawora. Po 5 sygnałach włączyła się automatyczna sekretarka. Spróbowałam ponownie. I tak jeszcze około 28 razy. Nie odbierał, a powiedział, że będzie. Wiedział, że nie pamiętam prawie nic, że nie potrafię się jeszcze odnaleźć w tym wszystkim. Usiadłam na krzesełku, które stało na szpitalnym korytarzu i postanowiłam przejrzeć swoje kontakty w poszukiwaniu osób do których dzwoniłam najczęściej. Po 10 minutach doszłam do tego że najczęściej wybieranym kontaktem zaraz po Jaworze był niejaki Janusz. Postanowiłam zadzwonić. Co mi szkodziło. Nic złego nie powinno się stać patrząc na to, że zarazem ja jak i on dzwoniliśmy do siebie . Po 3 sygnałach odebrał.
-O szefował w końcu zadzwoniła. Przypomniała sobie wszystko szefowa, że do mnie dzwoni, bo szef mówił, że na razie szefowa potrzebuje spokoju ,że on tylko będzie jeździł do szpitala. Ale skoro szefowa dzwoni do mnie to znaczy, że jest wszystko już dobrze tak?-Janusz zawalił Dagę pytaniami.
- Chwila Janusz tak? Po pierwsze jeszcze nic prawie sobie nie przypomniałam. Nie za bardzo wiem kim jesteś Tomek nie za bardzo mówiła o jakichkolwiek moich przyjaciołach, tylko odpowiadał na moje pytania i po jakiś 30 minutach zawsze jechał do domu.-Janusz nie dał dokończyć Górskiej tylko wtrącił się.
-Ale jak to po 30 minutach jechał do domu. Przecież zawsze mówił że jedzie do szefowej i wracał od szefowej około 3-4 godzin później mówiąc, że wraca prosto ze szpitala. -Oznajmił Wojtala.
-To bardzo dziwne. Mówiła zawsze, że spieszy się do domu bo czeka ktoś na niego w domu. Ale nie po to dzwonię. Dostałam wypis. Umówiłam się właśnie z Tomkiem, że jak dzisiaj dostanę wypis to do niego zadzwonię a on mnie odbierz, jednak dzwoniłam do niego z jakieś 30 razy ale nie odbiera i za każdym razem po około 5 sygnałach włącza się automatyczna sekretarka. Postanowiłam przejrzeć telefon i tak oto dzwonię do ciebie z prośbą czy mógłbyś odebrać mnie ze szpitala?-Zapytała z prośbą w głosie Daga.
-Oczywiście szefowo, że mogę odebrać szefową. Będę za 10 minut.-Potwierdził Janusz.
-No dobrze, będę czekał w szpitalnym bufecie.*****************************************************************************
Wiem że, rozdział należy do tych krótkich jednak postaram się wstawić jeszcze jutro wieczorem jeden. Co wy na to?
Jeszcze raz Szczęśliwego Nowego Roku Kochani.
![](https://img.wattpad.com/cover/251175313-288-k861782.jpg)
CZYTASZ
Ona Jest Dla Mnie Najważniejsza|| Tomasz Jawor
FanficOto jak według mnie mógłby wyglądać 10 sezon serialu Sprawiedliwi Wydział kryminalny. Imiona oraz Nazwiska zawarte w książce, które nie są z serialu Sprawiedliwi Wydział Kryminalny są wybierane losowo.