Pov. Daga
Musiałam się uspokoić i pomyśleć co dalej robić. Postanowiłam, że następnego dnia pójdę prosić Kubisa o to abym mogła pogadać z Tomkiem. Muszę dowiedzieć się dlaczego pomagał jej oraz jak on sobie to wszystko wyobraża, a przede wszystkim dowiedzieć muszę się jak on się trzyma, czy wie o jej samobójstwie czy nie. Czuję, że ta rozmowa będzie ciężka.
*Następnego dnia*
Jeszcze nie wiem co powiem szefowi, ale wiem, że będę prosiła aż w końcu się nie zgodzi. Wchodząc do środka miałam mieszane uczucia, z jednej strony chcę zobaczyć Tomka ale z drugiej strony jestem zła na niego, że wplątał się w coś takiego. W końcu dotarłam do gabinetu Kubisa i zapukałam.
-Witam szefie.-Powiedziałam.
-O cześć Daga, siadaj.-Powiedział Kubis.- Coś się stało?-Zapytał.
-Szefie bo ja chciałabym porozmawiać z Jaworem.-Powiedziałam od razu.- Wiem, że są zasady, ale ja nie jestem z nim spokrewniona.-Powiedziałam. Czekałam dłuższą chwilę, aż w końcu dostałam odpowiedź.
-Dobra, ale tylko chwilę.-Zgodził się.
-Dziękuję bardzo szefie.- Podziękowałam.
Kiedy wyszłam z gabinetu, od razu skierowałam się do Jawora. Nie wiedziałam czego się spodziewać. Weszłam do pomieszczenia i zobaczyłam Tomka robiącego pompki.
-Hej.-Powiedziałam.
-O matko Górska, hej.-Od razu wstał i mnie przytulił.- Co ty tutaj robisz?-Zapytał.
-Kubis mi pozwolił. Muszę z tobą porozmawiać.-Wyjaśniłam.
-Dobra pytaj.-Powiedział od razu.
-Dlaczego nikomu tego nie powiedziałeś wszystkiego przed ?-Zapytałam
-Dałem te dokumenty prokuratorowi, ale powiedział, że ze względu na postępowanie odnośnie tego, że wziąłem niby łapówkę nie może oficjalnie zająć się tym. Próbowałem Górska.-Powiedział z żalem.
-Więc postanowiłeś sam wymierzyć sprawiedliwość tak? Tomek wiesz, że tak nie można do cholery.-Powiedziałam.
-Wiem, mogłem to inaczej rozegrać.-Powiedział.
-Wiesz, że twoja ciotka popełniła samobójstwo i chciała ciebie wrobić w morderstwo jej?-Zapytałam
-Tak Kubis mi powiedział.-Powiedział załamany.-Jestem uratowany tylko dlatego, że długo przed tym aresztowali mnie, więc nie mogłem tego zrobić.-Oznajmił.
-Oni mają już wszystko ustalone. Myślę, że po jutrze będzie rozprawa.-Oznajmiłam.-Jak ty się czujesz?-Zapytałam.
-Bywało lepiej Górska. Tęsknię za małym.-Powiedział.
-Mały ma świetną opiekę. Nie martw się.-powiedziałam.
-To dobrze.-Tomek odetchną z ulgą.
-Tomek to jest prawda?-Chciałam to usłyszeć od niego.
-Co jest prawdą?-Zapytał.
-Że mnie kochasz.-Oznajmiłam
-Tak, .od samego początku. Myślałem, że Kingę pokochałem, ale było to zauroczenie.-Powiedział lekko zawstydzony spuszczając głowę.
-Tomek ja..Ciebie..też kocham.-Oznajmiła Daga.
Tomek nie zdążył nic powiedzieć już, ponieważ przyszedł ten co pilnuje i powiedział, że mam już iść. Zdążyłam tylko powiedzieć Jaworowi, że będzie wszystko dobrze.
**************************************************************************
Za jakiekolwiek błędy przepraszam.
CZYTASZ
Ona Jest Dla Mnie Najważniejsza|| Tomasz Jawor
FanficOto jak według mnie mógłby wyglądać 10 sezon serialu Sprawiedliwi Wydział kryminalny. Imiona oraz Nazwiska zawarte w książce, które nie są z serialu Sprawiedliwi Wydział Kryminalny są wybierane losowo.