Wydaje się, że to łatwo być kimś, kim się nie jest. Troszkę poudawać, żeby nie sprawić nikomu przykrości albo nie zawieść zaufania. Jednak Joe White wcale nie jest taki, jak wszyscy sądzili. Ma dość bycia dobrym, przewidywalnym chłopcem. Jest mężczyzną. Bardzo dorosłym i bardzo świadomym swojej wartości. Chce wreszcie to pokazać i nawet znalazł kogoś, kto może mu w tym pomóc... Okazjonalnie pojawią się przekleństwa i sceny intymne. Między bohaterami jest duża różnica wieku. Jeśli to komuś przeszkadza, proszę nie czytać. Kopiowanie w jakikolwiek sposób to świństwo i nie chcę, żeby ktoś to robił z moimi historiami. Plagiat, w jakiejkolwiek formie, świadczy o braku inteligencji tego, kto to robi. Historia jest fikcją. Wszystkie postaci i wydarzenia w niej zawarte, to wytwór mojej wyobraźni. Wszelkie podobieństwo do czegokolwiek i kogokolwiek, to przypadek. Chętnych zapraszam do lektury :) Jigokucho