Święta już tuż-tuż, a jednak Jeno wciąż ma na głowie mnóstwo rzeczy do zrobienia, nie tylko dla siebie, lecz również dla swoich przyjaciół. Wśród fruwających płatków śniegu oraz brzmienia kolęd podczas załatwiania świątecznych sprawunków Jeno natknie się na osobę, której myślał, iż już nigdy nie zobaczy. Na osobę, której spotkanie zdecydowanie mógł określić mianem "świątecznego cudu".