Typowa nastolatka, która uczęszcza do liceum. Niby normlane, proste zdanie, ale tylko na pierwszy rzut oka. Pod takim stwierdzeniem kryje się tyle zawirowań, że nikt sobie tego nie wyobraża. A zaczęło się wyjścia do klubu w tygodniu i nakrycie nauczyciela, który również tam przebywał, by odreagować szkolny poniedziałek. Bo kto niby lubi poniedziałki? Pojawiają się przekleństwa, sceny seksu i tym podobne. Zapraszam do przeczytania :]