"Mam syna, mam męża. Nie dość, że Cię uczę to jeszcze Cię kocham." ________ Wystarczy, uśmiech i dobre słowo, a reszta przychodzi sama. Niewinna rozmowa, która nawet nie powinna się wydarzyć doprowadzi do szeregu różnych i dość dziwnych nieprzewidzianych zdarzeń pomiędzy dwiema kobietami... Nauczycielka zakochana, w uczennicy? A może to tylko jednorazowe przelotne spotkanie, które tylko namiesza w ich życiu? ________ -Niech pani idzie do środka, bo pani się przeziębi. -Nie. Czekam, aż mi odpowiesz. -A... Ale ja nie wiem, o co pani chodzi. - Powiedziałam, gdy wchodziłyśmy do pokoju. -Pytam o to, czego chcesz i czego pragniesz. - Parsknęłam. Jednak podeszłam blisko niej. -Pani, tak serio. - Powiedziałam ze zgrozą. -Nawet, bardzo - przytaknęła głową, na co ja zaczęłam się do niej zbliżać, jednocześnie mówiąc i patrząc jej głęboko w oczy. Z każdym słowem przybliżałam się do niej powolnym krokiem. -Niech, Pani zrozumie, że to, czego pragnę, a to, czego chcę to dwie różne i odmienne sprawy. - Przełknęła ślinę, na tyle głośno, abym o tym wiedziała. Wstrzymała oddech. I patrzyła mi w oczy z przerażeniem. Uśmiechnęłam się na tę myśl, że się mnie boi, a zarówno mnie to zabolało. Nie chcę, aby akurat ona się mnie bała. Zamknęła oczy i lekko spuściła głowę. Chwyciłam jej podbródek i lekko uniosłam. Kazałam otworzyć oczy. - Niech mi Pani spojrzy w oczy. - Spojrzałam w te cudowne oczy, które były wypełnione strachem i żalem. Zrobiły się szkliste. Jakby za chwilę miała płakać. Na ten widok, nie mogłam nic innego zrobić jak powiedzieć jej prawdę. _______ KSIĄŻKA TYLKO DLA WYTRWAŁYCH, kto przetrwa pięć pierwszych rozdziałów, zrozumie już wszystko. _______ Okładka: DemonsCalifornia Kto wie może się wam spodoba.
18 parts