Per.Itachi
Po chwili odkleiliśmy się od siebie.-naru zostaniesz moim liskiem?-zapytałem pewny po chwili dostałem odpowiedź-tak zostanę twoim liskiem.-uśmiechnąłem się a błękitnooki odwzajemnił uśmiech jak ja go kocham.lisek mnie przytulił do zapamiętania naru uwielbia się tulić.zacząłem głaskać go po włosach a ten zaczął mruczeć.-aaawwww-pisnąłem cicho a lisek się zarumienił on jest tak cholernie uroczy.zaczeliśmy się przechadzać po wiosce aż zatrzymaliśmy się przy małym jeziorku.położyliśmy się na trawie i oglądaliśmy chmury.po godzinie nam się znudziło i poszliśmy na zakupy po czym pokierowaliśmy się do domu.Per.Naruto
Gdy wszedłem do domu od razu żuciłem się na kanapę.rozwalając się na niej plackiem-nie mam na nic siły-mruknąłem do kruczowłosego.a uchiha tylko się zaśmiał cicho po chwili poczułem jak chłopak podnosi moją głowę do góry.sam usiadł na kanapie a moją głowę położył na swoich kolanach.-kurama cię rozleniwił-stwierdził itachi głaszcząc mnie po włosach.-moożliweee-odpowiedziałem przeciągle i uśmiechnąłem się lekko.on tylko odwzajemnił uśmiech nagle mój tata wparował do naszego domu.-naruto jest spra....-nie dokończył widząc nas-przepraszam już wam nie przeszkadzam-powiedział szybko.odrazu wyszedł mrucząc pod nosem że będzie musiał pogadać z kuramą.a my wybuchliśmy śmiechem jego mina była bezcenna wyglądał tak jakbyśmy powiedzieli że wycofują icha icha paradise.po chwili tarzaliśmy się po podłodze dusząc się ze śmiechu.po kilku minutach się ogarneliśmy się i poszedłem coś ugotować.bo itachi ma zakaz wstępu do kuchni po tym jak robiąc sobie kanapki wysadził całą kuchnię w powietrze.
CZYTASZ
Nie Spotykany Blondyn
FanfictionItachi podczas pobytu w wiosce liścia zauważa ledwo żywego blondyna postanawia go zabrać do bazy akatsuki reszty dowiecie się w książce