rozdział 18

50 5 0
                                    

Gdy szłam z Taylerem to było jakoś dziwnie. Wiedział że ciągle o tym myślę.

- wiem że ci ciężko ale przetrwamy to razem.

Po tych słowach złapał mnie za rękę. Poczułam się wyjątkowo. Nie obchodziło mnie to czy ktoś nas widział. Mam to gdzieś po tym co się stało miałam prawo na chwilę szczęścia. A Tayler był moim szczęściem. Siostra by chciałs żebym z nim była bo sama jej wszystko opowiadałam. Pewnie teraz gdzieś tam kibicuje mi i trzyma za nas kciuki. Doszliśmy to przywitałam się z Maią. Gdy mnie przytuliła znów zaczęłam płakać. To spotkanie było inne niż zwykle. Nikt nie był wesoły tak jak zawsze. Maia z Mattem rozmawiali. Tayler też czasami coś mówił. Ja tylko ich słuchałam i myślałam. Tayler siedział obok mnie. Znów złapał mnie za rękę. Gdy to zrobił to spojrzałam na niego i położyłam się na jego ramieniu. Poczułam się wtedy bezpiecznie i wiedziałam że mogę na nim polegać. Wszczyscy byli bardzo dziwni wobec mnie. Nie cierpie takiego czegoś. Tęsknie za siostrą. Wiem że powinnam być teraz z rodziną ale dla mnie przyjaciele też ną są. Oni mnie lepiej rozumieją niż inni. Chciałam już wrucić do domu. Musiałam sama wszystko ustatkować. A za 2 dni pogrzeb. Pożegnałam się i poszłam. Gdy szłam leciały same rapy w słuchawkach. Taki nastruj mi odpowiadał. Gdy weszłam do domu, zdjęłam buty, powiedziałam mamie że jestem i poszłam do swojego pokoju. Miałam dość życia, położyłam się na łużku i tak po prostu zaczęłam płakać. Wreście moje emocje zeszły ze mnie. Płakałam bardzo długo aż usłyszałam telefon. To był Tayler więc odebrałam.

- tak...

- cześć Cadnis. I jak się czujesz ?

- mam dosyć swojego życia mam ochotę się zabić!! - mówiłam to pociągając nosem. Chyba wie że płakałam.

- wiem jak się czujesz .. Ale uwierz mi to przejdzie. Może i nie zapomnisz o tym ale pogodzisz się z tym. Może właśnie tak miało być.

- ale czemu akurat moja siostra.. Mogłabym to być ja..

- Cadnis nie mów tak. Wszystko będzie dobrze. Ufasz mi ?

- no oczywiście że ci ufam.

- no a ja mówię że nie długo będzie lepiej, więc tak będzie.

- no dobrze.

- to teraz przestaniesz płakać ?

- z kąd wiesz że płacze ?

- znam cię Cadnis .. Wiem o tobie wszystko. Nie ukryjesz tego przede mną.

- no dobra. Ale ja po prostu nie potrawie nie płakać.

- tak wiem.. Tak ukazujesz swoje emocje i rozumiem cię. Ale nie cierpie jak płaczesz.

- dziękuje.

- za co mi dziękujesz ?

- za to że jesteś przy mnie. Że w takiej sytuacji nie odwruciłeś się ode mnie. Za to że jesteś !

- nie musisz mi za to dziękować. Ja zawsze będę przy tobie.

- tak wiem.

Chce tylko ciebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz