rozdział 3

73 4 0
                                    

Dziwnym trafem wstalam z łóżka. Wzięłam do ręki mój telefon i spojrzałam na godzinę. Kurcze już 16.30 a za chwilę mam spotkanie. Chyba zasnęłam! Widziałam tylko że odcinek pamiętników się skończył. Wzięłam koszulkę z krótkim rękawkiem, spodenki jeansowe i poszłam do łazienki się szykować. Po przebraniu się jeszcze poprawiłam tuszem rzędy. Była już 16.55 kiedy spojrzałam na zegar w kuchni. Ubrałam białe buty z nike, wzięłam telefon i słuchawki. Zamknęłam dom i napisałam do mamy sms że wychodzę i wrócę nie za późno.. Całą drogę słuchałam piosenki thoused foot krutch.. Poprostu kocham ten zespół. Gdy doszłam na umówione miejsce jaj narazie był tylko Matt.

Cześć Matt. - powiedziałam normalnym głosem i przytuliłam się z nim na przywitanie. On odwzajemnił to i też mnie przytulił.

- to opowiadaj jak tam rozpoczęcie wakacji- powiedział Matt. :)

-A no u mnie w miarę spoko.. a u ciebie?

- a no też jakoś.. Szybko trochę miną co nie?

- no w sumie to fajnie.

Nagle widzę że Tayler idzie wraz z Maią. Gdy już się wszyscy przywitalismy tak zaczęliśmy rozmawiać. Matt, Tayler i Maia rozmawiali o wszystkim. Co będziemy robić w te wakacje i nie tylko. Ja nw dlaczego ale myślałam o Taylerze, po kryjomu spogladałam na niego. Boże czy ja się właśnie zakochałam? Lubię go i to bardzo, ale czy to możliwe? My jesteśmy przyjaciółmi to przecież nie możliwe. Z moich zamyśleń ocknął mnie właśnie on. Tayler.

- idziesz z nami?- spytał mnie Tayler. Swoimi slicznymi oczami patrzył tak na mnie a ją nie wiedziałam co powiedzieć.

- No jasne że idę.- powiedziałam to bo co miałam powiedzieć?

Chłopcy szli przodem a ja z Maią z tyłu.

- Co ty taka zamyslona byłaś. - spytała się mnie Maia tak żeby chłopcy nie słyszeli.

- Wiesz co myślałam sobie tylko. - no oczywiście  że jej nie powiem że podoba mi się Tayler, a w sumie podoba? myślę że tak. Czuje się przy nim wspaniałe.

- a tak wgl gdzie my idziemy?- spytałam Mai, a chłopcy i tak gadali o czymś innym.. pewnie o samochodach. Oni tylko o jednym. Matt w wakacje będzie pracować u ojca w warsztacie to może dlatego tylko o tym samym. Ja i Maia zawsze wtedy o czymś innym rozmawiamy. Nie chce nam się ich ciągle słuchać. 

- idziemy tak ogólnie się przejść, chyba nie będziemy ciągle w tym samym miejscu siedzieć.

No w sumie mieli rację. Całe spotkanie byłam strasznie zamyslona, myśląc tylko o nim..

- O boże już 21. ! Ej dobra ludzie ja spadam do domu.- powiedziałam wszystkim.

- No spoko i tak już wszyscy się zwijamy.- powiedział Tayler.

Zawsze gdy on coś mówi to ja odpływam.

- dobra to narazie. - pożegnałam się że wszystkimi i poszłam do domu. Przecież mama mnie zabije że tak późno wróciłam do domu.. Na szczęście jak wróciłam to jej nie było. No oczywiście ona zawsze w pracy. Niestety był tata ale z nim to łatwo było. Wytłumaczyłam mu wszystko a on zrozumiał i nic nie powiedział. Poszłam do swojego pokoju, włączyłam radio i odpłynęłam.

Chce tylko ciebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz