Umiesz nikomu wyjaśnić "Kocham Cię, tęsknię a jednocześnie się boję, jesteś moim życiem", napisałam. Zawsze to samo mi pisałeś, ale nigdy dla innych... Dla innych, dla nich te słowa były za każdym razem stare, brzydkie, przereklamowane. Woleli się napić i pójść do łóżka niż się przytulić i powiedzieć ciche... Kocham Cię.
W nieskończoność tęsknię. Tęsknię za Tobą oraz przyjaciółmi. Tęsknię za twoim ciepłym dotykiem dłoni. Ramionami oplecionymi wokół mnie, za twoimi ustami na moich. Obecnością Ciebie w moim ponurym teatrzyku zabaw. Tęsknię za rozmowami z przyjaciółmi. Za piciem i paleniem. Za dobrym stosunkiem.
Miłość. Cokolwiek się między nami wydarzyło, było prawdziwe. Kocham Cię, że pozwoliłeś mi tego doświadczyć. Mam nadzieję na to, że coś tak pięknego, długiego, tajemniczego może zrodzić się w najlepszą historię miłosną. Nienawiść? Nie wiem co to. Strach? Niewytłumaczone uczucie. Odwaga? Nasze życie bijące się o kawałek chleba.
Przebaczenie... Przebaczam Ci.
