•13•

720 41 17
                                    

- I jak ci się podoba? - Zapytał.

- A co mam mówić, pięknie. Nie musiałeś.

- A co gdyby się okazało, że w taki kameralny sposób chciałbym z tobą zerwać?

Popatrzyłam się na niego, to co powiedział mnie zwaliło z nóg. Serce mi przyspieszyło, a oczy od razu zaszły łzami. Jednak on widząc moją reakcję roześmiał się.

- Przestań, nigdy bym ci tego nie zrobił - objął mnie ramieniem i przytulił.

Ja jednak jeszcze przez chwilę humoru nie miałam, co nie ukryło się jego uwadze.

- Hej, kochana co ty, nie obrażaj się...

Podniósł mój podbródek wysoko, tak że mogłam tylko się patrzyć w jego oczy. Nie powstrzymałam tych łez, które już wcześniej się zaszkliły w moich oczach. Spłynęły mi po policzkach, a on je otarł kciukiem.

- Przepraszam, nie wiedziałem, że tak zareagujesz...

Coś się we mnie tak zmieniło, że głos utknął mi w gardle. Nie mogłam wydusić z siebie słowa, ale w odpowiedzi pocałowałam go. Naprawdę nie chciałam go stracić, ale te złe myśli coraz częściej do mnie przychodziły, kiedy tylko mniej uwagi mi poświęcał. Tłumaczyłam to sobie tak, że jestem po prostu przewrażliwiona oraz przesadzam. Miałam nadzieję, że tak jest.

***

Siedzieliśmy w hotelu, szykowaliśmy się do wyjścia, jednak z balkonu cudowny był widok na wieżę Eiffla. Poprosiłam Janka, żeby zrobił mi zdjęcie.

 Poprosiłam Janka, żeby zrobił mi zdjęcie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Dobra, to lecimy? - Zapytał Janek.

- Tak już, już. - Odpowiedziałam mu.

Gdy wyszliśmy z hotelu, spacerem przeszliśmy się do wieży Eiffla, była piękna. Dużo było wokół nas zakochanych par, przytuliłam się do Janka, a do nas podszedł jakiś pan z różami.

- A rose for a beautiful lady - powiedział i podał mi jedną do ręki.

- Thank you so much - podziękowałam mu.

Janek wyciągnął portfel jednak, mężczyzna od razu podziękował za pieniądze.

- For such a beautiful couple, free. - Uśmiechnął się i odszedł.

Janek popatrzył się na mnie.

- Coś nie tak? - Zapytałam.

- Nic, po prostu, nigdy bym nie przypuszczał, że mogę być z kimś tak szczęśliwy...

- Och przestań, słyszysz tą muzykę?

Nietypowa| Jan-Rapowanie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz