#14 Moc Białego Kręgu

135 8 1
                                    

Stella, Muza,Brandon i Riven zastawili łapkę na Dumana i Gantlosa, Duman przemieniony w czarnego kruka uciekał przed Brandonem i Rivenem  w stronę uliczki w której był Gantlos gotowy do ataku specjaliści udawali że dali się wciągnąć w ich gierkę lecz kiedy dotarli do uliczki tak jak myślały czarodziejki Gantlos zaatakował specjalistów, którzy pod wpływem zaklęcia uderzyli w ścianę uliczki.

- Nieźle ale twoje Ataki to nic w porównaniu z moimi! Stereo trzask! -Rzuciła zaklęcie muza a Gantlos został rzucony na ziemię.

- Aaa moja głowa, nic nie słyszę! -

- Hej paskudo! Włóż ciemne okulary przydadzą ci się! Świetlny kosmos! - Powiedziała Stella rzucając zaklęcie które chwilowo oślepiło Gantlosa.

- Aaaaaa moje oczy, moje oczy! - Wykrzyczał z bólem Gantlos padając na kolana przed Muzą i Stellą z bólu.

- Dobrze że wiesz że przed nami musisz klękać ale akurat oczy to twój najmniejszy problem, taka drobna rada, zmień stylistę! - powiedziała Stella, a Muza się śmiała. nagle Duman przemienił się w Brandona i chciał oszukać Stellę.

- Wróćmy do Bloom, może potrzebuje pomocy! - Powiedział do Stelli Duman przemieniony w Brandona.

- Nie słuchaj go! To Duman,chce dostać się do Bloom aby zabrać dziewczynę. - Powiedział Brandon.

- Nieźle gadasz ale pokaż jak walczysz! - Powiedział Duman przemieniony w Brandona, i zaczęli walczyć.

- Riven rusz dupsko i zrób coś! - Powiedziała Muza.

- Ale co? Są identyczni! Musi radzić sobie sam! - Odpowiedział Riven z zimną obojętnością.

- Przestańcie! - krzyknęła Stella gdy jeden Brandon powalił drugiego na ziemię.

- Stello rozpoznasz ich? - Zapytała Muza! A Stella jak wryta stała w miejscu i nie wiedziała który to który.

- Stello to ja, przepraszam że ostatnio się nie widywaliśmy ale wiesz że staram się! - powiedział Brandon zostawiając podszywającego się Dumana na ziemi i podchodząc bliżej Stelli.

- Stello to ja! Uwierz mi! Dla mnie liczysz się tylko ty! No dalej pomóż mi Atakuj! - Powiedział za placami prawdziwego Brandona podszywający się Duman.

- Właśnie to zamierzam zrobić Brandon! Słoneczna burza! - Powiedziała Stella dając nadzieję Dumanowi że się nabrała, a następnie zaatakowała Dumana aż dostał wbity w ścianę a po kilku sekundach jego czar wyglądu znikną.

- Przykro mi rozdwajają ci się końcówki! - Powiedziała Stella do Dumana.

- Nie wątpiłem w ciebie nawet przez sekundę! - powiedział Brandon przytulając się ze Stellą.

- Kłamczuch! - powiedziała Stella żartując.

- Zbliżcie się! - Powiedział Gantlos strzykając palcami z szyderczym uśmiechem. A Riven chciał zaatakować Gantlosa lecz Muza złapała go za rękę.

- Riven nie! Wróćmy do grupy! - Powiedziała Muza do zatrzymanego chłopaka.

- Tak? To powodzenia! - Powiedział chłopak Wyrywając się, a następnie biegnąc w stronę Gantlosa.

- Ooooo co to za mięczak! - powiedział Gantlos następnie klaszcząc dłońmi w kierunku Rivena, czym wywołał falę uderzeniową która odrzuciła Rivena. A następnie to samo zrobił z próbującymi go zaatakować Brandonem i Stellą.

- Uważaj Muzo! Powiedział Riven popychając Muzę którą Gantlos chciał zaatakować od tyłu, przez co chłopak został boleśnie wbity w ścianę.

Miraculum Winx +16Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz