- N... - nie zdążyłam dokończyć, bo usłyszeliśmy jakieś wrzaski, które nie były zbytnio radosne, bardziej takie jakby ktoś kogoś porwał - Co to kurwa było? - zapytałam
- Nie wiem - odpowiedział Wyguś - Ale widzę w oddali Paulinę - dodał
- To może ona tak wrzasnęła - powiedział przez lekki śmiech Szczepan
- A to całkiem moż... - znowu nie dokończyłam bo kolejny wrzask był
- Dobra kto to idzie sprawdzić? - zapytał Michał
-SMOKKIII!!! - wydarła się Paulina która była co raz bliżej nas
- Ja pierdole co jest - powiedział już przez śmiech Wyguś
- GONIĄ MNIE! - krzyknęła Paulina, która była już praktycznie obok nas
- Ale kto Cię goni? - zapytałam
- KURWA SMOKI ZA WAMI!!! - krzyczała dalej
- Matczak weź na nią poświeć - powiedział Adam - A bardziej w jej oczy - dodał. Michał to zrobił
- I co? - zapytał Szczepan
- Rozszerzone źrenice - odpowiedział Adam
- Czyli ona brała coś? - zapytałam
- Ta najprawdopodobniej grzybki, albo LSD - odpowiedział Adam
- Smoki.. - mówiła co raz słabiej
- Dobra, to co z nią teraz zrobimy? - zapytał Wyguś
- I tutaj się zaczyna problem - odpowiedziałam
- No jedyna rozsądna opcja to zadzwonić na pogotowie, bo ona zaraz zemdleje - powiedział Adam, który chyba najrozsądniej z nas myślał
- One mnie go.. - powiedziała Paulina, ale nie dokończyła bo zemdlała
- O kurwa to teraz dzwoń na pogotowie - powiedziałam do Adama
- Ta tylko, że oni tutaj nie podjadą nawet - odpowiedział - i bym musiał po nich biegać
- Ja będę mógł po nich podbiec - powiedział - A TERAZ KURWA DZWOŃ! - krzyknął Matczak, a Adam zrobił to co Matczak powiedział
- Dobry wieczór, centrum pogotowia ratunkowego w czym mogę pomóc? - zapytała kobieta
- Moja koleżanka zażyła jakies narkotyki halucynogenne - odpowiedział Adam - i zemdlała - dodał
- Dobrze, a gdzie się znajdujecie? - zapytałam Kobieta - i twoje imię i nazwisko - dodała
- Na schodkach nad Wisłą, a moje imię i nazwisko to Adam Biedulski - odpowiedział chlopak
- Teraz, weź mnie na głośnomówiący i sprawdź czy oddycha - powiedziała
- Oddycha, ciężko ale oddycha - odpowiedział Adam
- Jesteś sam, czy z kimś? - zapytała
- Z paczką przyjaciół - odpowiedział Adam
- To ktoś z was będzie musiał podbiec do ratowników i wskazać im to miejsce - rzekła - powinni za niedługo być - dodała
- Wiem - odpowiedział Adam
- Ratownicy są już w pobliżu - powiedziała kobieta
- Słyszałem - odparł
CZYTASZ
na zawsze..?||Mata
FanfictionNie będzie w opisie żadnego spojleru co w środku, ale: • W tym fanfiku występują w większości wymyślone osoby jak i sytuacje ;) • Fanfiku NIE NALEŻY brać do siebie • NIE MA scen 18+ :) ani nie planuje bo obrzydzają mnie. Natomiast występuje liczna i...