Zeszliśmy bardzo cicho na dół, ale zanim to zrobiliśmy Michał sprawdził czy jego rodzice śpią. Na całe szczęście spali jak kamień. Zeszliśmy wtedy na dół, ubraliśmy buty, a on do tego bluzę i wyszliśmy z domu. On zamknął drzwi najciszej jak potrafi, zakluczył i poszliśmy w stronę naszej ukochanej łąki.
- Coś czuję, że będzie padać - powiedział chłopak
- Też to czuje - odparłam
- Najwyżej będziemy siedzieć w deszczu - powiedział
-Oj tak wtedy jest jeszcze lepiej - odparłam
- Noo - powiedział i złapał mnie za dłoń.
Szliśmy w ciszy, co pozwalało kolejny raz na moje przemyślenia. Co jak mój tata tylko pogorszy tym, że zadzwoni do niej? I będzie do mnie wydzwaniała. Po co Iga dzwoniła do mnie? Może chciała mi coś powiedzieć na temat Michała, ale i tak bym jej nie uwierzyła. Czemu Paulina podała jej mój numer, po tym co dla niej zrobiliśmy, bo gdyby nie my to by leżała w grobie przez przedawkowanie. A co jak Iga właśnie dzwoniła do mnie w sprawie Pauliny? Może Paulina znowu przedawkowała? Chociaż, jak ma choćby trochę oleju w głowie, to by zadzwoniła od razu na pogotowie, a nie do mnie. Nawet w sumie nie chce myśleć o tym, ale to jest silniejsze ode mnie. Na całe szczęście dotarliśmy na naszą ukochaną łąkę, czyli już nie będę o tym myśleć.
- Wreszcie jesteśmy - powiedziałam do chłopaka
- Tak - odparł siadając na trawe, a ja razem z nim
- Interesuje mnie co jest tam dalej - powiedziałam do chłopaka
- Dalej łąka, ale tam jest już brzydko - odparł
- Jestem ciekaw po co Iga dzwoniła - powiedziałam do chłopaka
- Pewnie, żeby coś powiedzieć na mnie - odparł
- A może Paulinie się coś stało? - zapytałam
- Wątpię, tak to by nie dzwoniła do Ciebie - odpowiedział
- Może i masz rację - odparłam
- Ja mam rację, znam ją - powiedział - W końcu z nią byłem, fajnego pieska miała - dodał
- Jakiego? - zapytałam
- Nie wiem, ale był mały - odpowiedział - Nikt mu nie wytłumaczył dlaczego już nie przychodzę - dodał
- Biedny - odparłam
- Dalej tęsknię za tym pieskiem - powiedział
- Też bym tęskniła - odparłam
- Był taki fajny - powiedział przez lekki śmiech. Nagle usłyszałam jak ktoś dzwonił - Kto to? - zapytał chłopak kiedy wyciągnęłam telefon
- Paulina - odpowiedziałam
- Odbierz - odparł, a ja odebrałam
- halo czego chcesz? - zapytałam
- Hej, dzięki za uratowanie mnie jeszcze raz - odpowiedziałam
- I po to do mnie dzwonisz? - zapytałam
- Nie, bo dostałam ostatnio narkotyki i może byś je ze mną wiesz - odpowiedziała
-Ciebie pojebalo do reszty - powiedziałam
- Nie to nie pa - powiedziała i się rozłączyła
- Co ona chciała? - zapytał mnie Michał
- Chciała żebym z nią poszła ćpać - odpowiedziałam
CZYTASZ
na zawsze..?||Mata
Hayran KurguNie będzie w opisie żadnego spojleru co w środku, ale: • W tym fanfiku występują w większości wymyślone osoby jak i sytuacje ;) • Fanfiku NIE NALEŻY brać do siebie • NIE MA scen 18+ :) ani nie planuje bo obrzydzają mnie. Natomiast występuje liczna i...