Rozdział 16

672 16 17
                                        

- Kto dzwoni? - zapytał chłopak odklejając się

- Nie wiem - odpowiedziałam biorąc telefon do ręki - Paulina.. - dodałam wzdychając

- W sumie to odbierz, może kolejna propozycja ćpania - odparł pół serio, a pół żartem. Odebrałam, a w słuchawce było słychać płacz

- Halo, co jest? - zapytałam dziewczyny w słuchawce i biorąc dziewczyne na głośnomówiący

- C-cześć, mogłabyś się spotkać? - zapytała błagalnie. Spojrzeliśmy na siebie z Michałem, nie wiedząc co powiedzieć.

- No wiesz, tak średnio bo jestem chora- odpowiedziałam

- Trudno, potrzebuje Ciebie i.. Michała - powiedziała z żalem.

- No dobra, przyjdź  - odpowiedział za mnie chłopak, a ja na niego zdziwiona spojrzałam. Dziewczyna nic nie powiedziała, tylko się rozłączyła.

- Czy ty chcesz tak o jej wybaczyć? - zapytałam go

- Kto powiedział, że wybaczyć - odpowiedział - Poza tym i tak nie mamy co robić - dodał

- Ale jeszcze niedawno byłeś na nią wkurwiony i ją odpychałeś - odparłam wkurzona lekko.

- Masz kurwa rację, jestem jebanym hipokrytą, ale kurwa słyszałaś jej głos? - powiedział

- Tsa masz racje, ale co jak chce hajs na ćpanie? - zapytałam

- To wtedy wywalimy ją - odpowiedział - A teraz wybacz, ale idę zapalić - dodał

- Ja też chcę - odparłam

- Nie, ty zostajesz bo jesteś chora - powiedział wychodząc na balkon. Zostałam na chwilę sama. Zastanawiam się, co chce nagle od nas Paulina? Jeszcze niedawno obrabiała mi dupę, mówiąc jaka ja to nie jestem. Wczoraj, a w sumie dziś w nocy, wstawiała na ig jak ćpa i pije, chuj wie po co. Co jak to jest jakiś jebany plan z jej strony, aby zniszczyć mój i Michała związek? A może faktycznie chce z nami spotkać bez żadnej intencji? Może jej brakuje prawdziwych przyjaciół? Teoretycznie, byłoby to całkiem prawdopodobne, ale nie chce jej wybaczyć tak o, a szczególnie po tym, jak się dowiedziałam, że nigdy jej na mnie nie zależało. Jeszcze bardziej mnie ciekawi to, dlaczego Michał nagle się zgodził, żeby przyszła? Jeszcze niedawno jakby ją spotkał, to by jej wyjebał gdyby nie była dziewczyną. Może to jest podstęp z jego strony? Nie wiem, ale wiem, że już nie miałam czasu na rozmyślanie, bo chłopak zgasił petka. A mi w tym samym czasie zadzwonił telefon. Była to Paulina.

- Już zaraz będę pod domem Michała - powiedziała w słuchawce dziewczyna

- mhm okej - odparłam i się rozłączyłam

- Niech zgadne, Paulina? - zapytał mnie chłopak

- Tsaa, nie wiem czy to dobry pomysł, żeby tu przyszła - odpowiedziałam, a chłopak usiadł koło mnie i mnie przytulił

- Też nie wiem, ale wiem jedno - odparł Michał - Jak ma w planach zniszczyć nasz związek, to się jej nie uda - dodał szybko chłopak, składając buziaka na moim czole

- Też tak sądzę - rzekłam, a do drzwi rozległo się głośne pukanie do drzwi.

- To pewnie Paulina.. - powiedział chłopak niechętnie wstając z łóżka. Już na samym jej wejściu słyszałam jej głos. Słyszałam wbieganie po schodach i ukazała mi się blondynka - cała rozmazana, ubrana gorzej niż ja obecnie i w niechlujnym koku. Za nią wszedł Michał, który nie był zadowolony z jej przyjścia

- Co Tobie? - zapytałam oschle na samym wejściu blondynki

- Bo... Ja chciałam Ciebie przeprosić - odpowiedziała siadając naprzeciwko mnie. 

na zawsze..?||MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz