Chapitre I. Vagabond

8 2 0
                                    

___________

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

___________

"𝙳𝚊𝚗𝚜 𝚕𝚊 𝚟𝚒𝚎 𝚒𝚕 𝚏𝚊𝚞𝚝 𝚜𝚊𝚟𝚘𝚒𝚛 𝚌𝚘𝚖𝚙𝚝𝚎𝚛, 𝚖𝚊𝚒𝚜 𝚙𝚊𝚜 𝚜𝚞𝚛 𝚕𝚎𝚜 𝚊𝚞𝚝𝚛𝚎𝚜."

___________

Tułanie się po świecie z Calistą lub i bez niej u boku, nie były szczytem marzeń Aulusa. Jednak nie mając wyboru, osiadał w jednym miejscu, wyłącznie na trzydzieści lat, przybierając różne role, od arystokraty po wiejskiego chłopa. Zgrywając kochanego męża lub wdowca.

Rozwój chrześcijaństwa i upadek Rzymu wprowadził Europę w nowy stan. Kontynent niegdyś pełen bóstw, wiedźm i pozostałych mitycznych postaci, skupił się na wierze w jednego Boga, który owych dziwności zbytnio nie tolerował. Tak więc młody wyglądem, dojrzały rozumem rzymianin, przybierał nowe postacie, starając się zaaklimatyzować w spartańskich warunkach życia, jakie zafundowało mu średniowiecze.

Po trzydziestu latach życia w małym grodzie i pracowania od świtu do nocy nadszedł czas na zmianę otoczenia, więc gdy późnym wieczorem wrócił do chaty, zastał w niej Calistę stołującą się jednym z wieśniaków.

– Kobieto! Ubrudzisz nam podłogę. – Stwierdził, patrząc z lekkim obrzydzeniem na krew kapiącą na klepisko.

– Daj spokój, za dwa dni się przemieni i posprząta. – Machnęła lekceważąco ręką, zrzucając ciało na ziemię.

Aulus przyjrzał się swojej dawnej żonie. Ubrana była w brązową suknię, lekko poszarpaną u dołu, a jej włosy ukryte były pod białym rąbkiem. Jednak najbardziej odznaczał się brzuch, Calista była w ciąży. Cato podszedł do swojej żony, po czym ułożył dłoń na jej ciele, starając się wyczuć ruch dziecka.

– Jest martwe. – Oznajmiła. – Jesteśmy przeklęci Aulusie, nie możemy stworzyć niczego żywego. Niesiemy tylko śmierć.

Mężczyzna odwrócił głowę w kierunku niewielkiego okna w rogu chaty, po czym odetchnął ciężko. Przez te setki lat wraz z Calistą, gdy znajdowali się w swoim towarzystwie, starali się o małego potomka, jednak za każdym razem kończyło się to niepowodzeniem. Dziecko rodziło się martwe.
– Musimy się przenieść. – Stwierdził po długiej chwili milczenia Aulus. – Weźmiesz nową istotę ze sobą, a ja wyruszam na południe Francji. Ukryjcie się w górach i naucz go wszystkiego, co musi wiedzieć.

– W którym zamku cię znajdę? – Zapytała, siadając na krześle w rogu izby.

– Château des Baux, do zobaczenia za kilka lat Calisto. Powiedz, że zaginąłem w lesie i nigdy nie wróciłem.– Powiedział, po czym opuścił chatę, zostawiając kobietę samą, w niewielkim domu z ciałem leżącym u jej stóp.

Nie oglądając się za siebie, wszedł do puszczy otaczające wioskę, gdzie zmienił tempo marszu na nienaturalnie szybkie, więc minęło jedynie kilka godzin, gdy ujrzał zamek Baux, górujący nad osadą położoną u jego stóp. Niezauważalnie mknął przez ciemne brukowane uliczki, pomiędzy domami słysząc spokojne oddechy mieszkańców.

Gdy znalazł się na dziedzińcu zamku wykonanego z kamienia. Historia budowli sięga setki lat, tak samo, jak rodu, który go zamieszkiwał. Aulus sam był świadkiem wydarzeń, kiedy to czarodziej Baltazar, zjednoczył okoliczne wioski i osiadał na skale, tworząc budowlę zdolną odeprzeć każdy atak.

Chrześcijańskie przekonania spowodowały, że ród Baltazara został wymordowany, ze względu na ich usługi dla szatana, oraz praktykowania czarnej magii, dzięki, której mieszkańcy wioski cieszyli się wiecznym szczęściem. Kardynał z pobliskiej katedry miał jednak inny pogląd na ową sytuację i zlecił mord na niewinnych ludziach.

Aulus postanowił więc przejąć tożsamość Antoniego de Baux, ostatniego hrabiego Baux, który rzekomo miał przeżyć okrucieństwa, jakich doświadczyła ich rodzina. Ruszył więc do głównej sypialni, z której zabrał sygnet rodu, po czym udał się do winiarni, by zabrać kielich i wino, póki beczki wciąż wypełniał sok z winogron...

___________

vagabond – włóczęga

Dans la vie il faut savoir compter, mais pas sur les autres. – W życiu należy umieć liczyć, ale nie na innych.

Château des Baux - Zamek w południowej Francji, który obecnie jest jedynie ruinami, jednak wiodki i tak zapierają dech w piersi.

Śmierć w filiżanceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz