Pov: Zofia
Jest już prawie dziesiąta a nikt nie przyszedł mnie zmienić, może powinnam sprawdzić czy wszystko jest w porządku?
Schodzę pod pokład i udaje się do kantyny gdzie tradycyjnie jest Dagur i Maki, grają w kości i piją piwo,normalne.
- Widzieliście Avora? Ma warte po mnie ale spóźnia się
- Wydaje mi się że Kapitan z nim rozmawiał
- A gdzie znajduje się Arno?
- W swojej kajucie
- Dzięki
- Zofia!
- Tak Dagur?
- Powiedz Arno aby wysłał Doriana po obiad bo głodni jesteśmy
- Nie możesz sam kazać Dorianowi?
- Jest nowy dlatego słucha się tylko ciebie lub Arno
- A właśnie dlaczego Dorian ma iść wam po jedzenie? Jest tak samo najemnikiem jak wy
- Powiedzmy że karczmarz nie będzie zbyt zadowolony na widok mnie lub Makiego
- Co zrobiliście?
- Widzisz stało się to wczoraj gdy cię nie było-
- W skrócie poproszę
- Podpaliliśmy karczmę,ale na szczęście ją ugaszono,zła wiadomość jest taka że niestety karczmarz wie że to my ją podpaliliśmy
- Myślisz że jeśli poślesz Doriana to da mu jedzenie? Przecież wie że jest w naszej załodze
- Ale,ale, księżniczko poczekaj chwilę, poproś Arno aby dał mu duża sumę i zaniósł karczmarzowi, i przy okazji przynieść jedzenie
- Ile budynku spłonęło?
- Z połowa
- Wiesz ile to będzie kosztować?
- Wiem ale ja nie odbierałem od kapitana wypłaty od dwóch lat, i właśnie z tych pieniędzy skorzystam
- Dobra,powiem mu,chcesz coś jeszcze?
- Gdybyś mogła przynieść mi kufel miodu byłbym bardzo szczęśliwy
- Coś jeszcze?
- Ummm,żeberka i kurczaka w sosie czosnkowym,całą świnie usmażoną wraz z całą beczka miodu i-
- I wypchaj się
Co za palant,nie wiem czy mówił na poważnie czy żartował, szczerze mówiąc nie była bym zdziwiona gdyby mówił na poważnie. Ale rzeczywiście mamy bardzo dobrą reputację i wypadałoby ją utrzymać, mimo iż słono będzie to kosztować, Bert właściciel karczmy ma dużo znajomości i gdy tylko w jego karczmie pojawia się jakaś okazja pierwszą osobą jaką informuje jest Czkawka. A raczej nie będzie zadowolony gdy się dowie że dwójka niekompetentnych idiotów z jego załogi spaliło mu karczmę, ale znając Czkawka już o tym wie i ma pieniądze gotowe,lub nawet już je dostarczył.
Jest kajuta kapitana, otwieram i wchodzę.
- Arno?
- Jestem
- Wiesz gdzie jest Avor?
- W tej chwili bierze pieniądze ze skarbca i udaje się do Berta aby podarować mu rekompensatę za czyny Dagura i Makiego
- Zawsze jeden krok przed wszystkimi co?
- Nie rozumiem
- Dagur właśnie chciał abym ci powiedziała żebyś zapłacił Bertowi
CZYTASZ
Niedoceniony
FanficCzkawka nie znajduje w lesie Szczerbatka ale mimo to ucieka z Berk,zostaje najlepszym łowcą smoków na świecie i po latach wraca żeby udowodnić swemu ojcu że go niedoceniał.