Co ty tutaj robisz?

133 2 0
                                    

Ja: Gdzie jesteś?

Luke: W salonie

Ja: Jest obok ciebie Cler?

Luke: Tak

Ja: Powiedz, by przyszła do mnie

Luke: Już idzie

Ja: Dzięki :*

- Co jest? - spytała Cler, wchodząc do pokoju.

- Patrz, która lepsza. Ta? - czarna, świecąca, obcisła sukienka na ramiączkach. - Czy ta? - Czerwona sukienka, lekko rozkloszowana na dole do kolan.

- Czerwona, zdecydowanie.

- Dzięki.

- Skoro już jesteśmy przy sukienkach to chodź. Też pomożesz mi wybrać. Ashton nie potrafi w sukienki. - przewróciła oczami. Weszłyśmy do jej pokoju. Ja usiadłam na łóżku, a ona odeszła do szafy. - Ta czy ta? - jedna była zwykła. Biała do położy ud z różowym laskiem w talii. Druga była pudrowa do kolan z białym motylkami.

- Ta z motylkami. Wiadomo.

Luke: Co robisz?

Ja: Pomagałam wybrać Cler sukienkę

Luke: Jadę do sklepu z Michael'em i Andie. Jedziesz?

Ja: Mogę jechać

Luke: To się zbieraj

- Jadę z Luke'iem do sklepu. - rzuciłam i wyszłam.

- Są w aucie. - powiedział Ashton, kiedy posłałam mu pytające spojrzenie. Uśmiechnęłam się, po czym wyszłam. Wsiadłam na przednie siedzie, witając się z nimi.

- Ben dzwoni... Masz, odbierz. - Luke podał mi telefon.

- Hej, Ben.

- O, Rose. Miło cię słyszeć. Co u ciebie?

- Wszytsko okej, a co u ciebie?

- Też. Ta gra co mi kupiłaś jest świetna!

- Cieszę się.

- Jest Luke obok ciebie?

- Prowadzi.

- Jak będzie wolny to niech zadzwoni.

- Jasne.

- Dzięki, miłego dnia!

- Wzajemnie. - uśmiechnęłam się sama do siebie, po czym rozłączyłam

- Co chciał?

- Nie wiem, nasz do niego potem zadziwonić.

***

- Patrz jak chodzisz, frajerze. - warknął Luke, kiedy zderzyłam się z kimś w sklepie. Podniosłam głowę i zobaczyła Ryote.

- Ryota! - przytuliłam chłopaka. - Co ty tu robisz?

- Przyjechałem z dziewczyną do jej znajomych, a ty?

- Na domki z przyjaciółmi. - powiedziałam. Z każdym kolejmym słowem, Luke robił się coraz bardzj zły i zazdrosny. - A to właśnie jest mój chłopak. - powiedziałam z uśmiechnem.

- Ryota. - podał mu rękę.

- Luke. - powiedział, niechętnie podając mu rękę.

- Ja jestem Paula. - podeszła do Ryoty wysoka blondynka z długimi włosami.

- Rose. - uśmiechnęłam się.

Nikt cię nie zastąpi! // L.H // SMS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz