Luke: Wszystko okej?
Luke: Nie odzywasz się od jakiegoś czasu
Luke: Martwię się
Luke: Cler nie odbiera
Luke: Aaron tak samo
Luke: Napisz chociaż '.' bym wiedział, że żyjesz
Ja: .
Luke: Wszystko okej?!
Ja: Przepraszam, musiałam zrobić sobie przerwę od wszystkich
Luke: Co się dzieje?
Ja: Nic takiego
Ja: Musiałam przemyśleć kilka rzeczy, które mnie trapią
Luke: I co? Już wszystko wiesz?
Ja: Nadal nie przemyślałam jednej rzeczy
Luke: Powiesz mi?
Ja: Jak przyjedziesz
Luke: Jeszcze 20 dni :*
Luke: Masz plany ma dziś?
Ja: Idę na domówkę do Adriena
Luke: Z Cler i Aaronem?
Ja: Tak, zaraz idę do Cler się pomóc jej się wyszykować
Luke: Jestem już gotowa?
Ja: Tak
Luke: Wyślij zdjęcie :*
Ja: *Media*
Luke: Ślicznie, ale nie będzie ci za ciepło?
Ja: Daj spokój. Adrien nie mieszka daleko, poza tym Parker po mnie przyjedzie
Luke: TEN KOSZYKARZ ROK STARSZY Z NASZEJ SZKOŁY?!?#)*!#
Ja: Tak
Luke: NIE ZGADZAM SIE
Luke: JESZCZE CJ COŚ ZROBI!!!
Ja: Spokojnie, Cler też z nim jedzie. Chyba wpadła mu w oko
Luke: No, no
Ja: Lecę do Cler :*
Luke: Uważaj na siebie, księżniczko. Nie pij i nie bierz nic. Kocham cię:*
***
Luke: Żyjesz?
Ja: Sorry, nie
Luke: Ile wypiłaś?
Ja: 2 piwa. Akurat była moja kolej na pilnowanie tych debili
Luke: Co odwalili?
Ja: Cler schlała się w trzy dupy i wskoczyła do basenu, a Aaron też był mega schlany i prawie zgwałcił psa idąc do sąsiadki. Graliśmy w prawda czy wyzwanie. Clear kazała mu uwieść 60-letnią sąsiadke, a ten debil tam poszedł. Dostał w ryj od męża tej pani i zadzwonili na policję, która i tak nie przyjechała. I wygrali 'konkurs' na najbardziej najebanego uczestnika imprezy. Na dodatek Adrien też był dosyć schlany. Dużo mu nie trzeba żeby wyjebać się na szklany stół
Luke: No to pojechali nieźle
Ja: Kurwa dopiero o 9 rano skończyłam sprzątać i poszłam z Aaronem i Cler do mnie
Ja: Rodziców nie ma, więc nie dostali opierdolu
Luke: A szkoda. Przydałoby im się
Ja: Nawet nie wiem jak bardzo
Ja: Założę się, że nic nie pamiętają
Luke: Trudno żeby pamiętali
Ja: Cler się budzi. Idę ją opieprzyć :*
Luke: Powodzenia
***
Ja: Witaj
Luke: Hejj, i jak z tymi pijakami?
Ja: Opierdoliłam ich mocno, a oni zaczęli we mnie rzucać czym popadnie :))
Luke: Ale nic ci nie jest?
Ja: Mi nie, ale im tak. Mają takiego kaca, że hit. Już 20, a oni cały czas jęczą z bólu
Luke: Cierp ciało jak się chciało
Ja: Tak im powiedziałam XD
Luke: I prawidłowo
Luke: Lecę spać księżniczko, bo jutro koncert ✨
Luke: Wyśpij się. Kocham cię :*
Ja: Powodzenia i dobranoc :*
______________________________________

Daje tutaj makeup :*
CZYTASZ
Nikt cię nie zastąpi! // L.H // SMS
FanfictionJeden głupi SMS i takie konsekwencje. Zobacz co się stanie, gdy ktoś napisze po pijaku do nie właściwej osoby.