Zawsze sam.

142 3 0
                                    

Wykończona przekroczyłam próg domu. Zostawiłam walizki w przedpokoju i od razu poszłam do kuchni po szklankę zimnej wody. Wypiłam ją, po czym poszłam do pokoju. Położyłam się na łóżku, po czym zasnęłam.

Wibracje mojego telefonu mnie obudziły. Spojrzałam na wyświetlacz i zobaczyłam, że piszę mój brat.

Nat: Jesteś już w domu?

Nat: Roseee

Nat: Ja i Mia zaraz będziemy.

Nat: Kiedy przyjeżdżają rodzice?

Ja: Jestem w domu. Rodzice wracają jutro.

Sekundę później po domu rozległ się dzwonek do drzwi. Nie spiesząc się zeszłam na dół. Otworzyłam drzwi i ujrzałam Mie i mojego brata. Od razu go przytuliłam.

- Hej, młoda. Zmieniłaś fryzure? - spytał.

- Tak, jak się czujesz, Mia? - spytałam, przytulając się do niej.

- Dobrze, a ja ci się z Luke'iem układa?

- No właśnie! Co z nim?

- Wszytsko okej. 7 stycznia wyjeżdża. I spowrotem będzie dopiero w marcu.

- Może cię to pocieszy, może nie, ale nie jesteś sama, siostra. Mia, wyjeżdża na wieś na jakiś miesiąc. - westchnął Nathan.

- Będziemy razem łączyć się w bólu...

***

Alex: Rozmawiałem z mamą i mówi, że od 5 ma wolne do końca ferii, więc możesz przyjechać

Ja: Świetnie! Jeszcze nie rozmawiałam z rodzicami. Dopiero dziś wracając, ale jak tylko będę mogła to im powiem :*

Nie czekając na odpowiedź, wygramoliłam się z łóżka. Przebrałam się w dresy i top. Umyłam zęby, po czym zeszłam na dół. Ku mojemu zdziwieniu siedział tam Aaron. Od razu do niego podbiegłam i mocno przytuliłam.

- Hej, Rose!

- Boże, ale tęskniłam!

- Ja też. Nawet nie wiesz jak bardzo...

- Opowiadaj, jak było z Adrienem? - usiadliśmy w salonie.

- Było niesamowicie. Pokazał mi tyle wspaniałych miejsc. Jego dziadkowie byli dla mnie bardzo mili i chyba mnie polubili.

- Jego dziadkowie są super mili. - tak właśnie zaczęła się dwu godzinna rozmowa o jego wyjeździe.

***

- Mamo. - zaczęłam, kiedy jedliśmy wspólnie kolację. - Mogłabym pojechać na ferie do Alex'a?

- Um... Jeśli jego rodzice się zgodzili to ja się zgadzam. - powiedziała po chwili namysłu.

- Możesz jechać. - powiedział tata.

- Dziękuję! - powiedziałam radośnie.

To głupie. Jestem z Luke'iem, ale czasami zaczynam tęsknić za pocałunkami Alex'a... Zazwyczaj szybko odtrącam takie myśli, ale boje się, że przestanę nad sobą panować i... Prześpię się z Alex'em.

Nikt cię nie zastąpi! // L.H // SMS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz