- Pewnie, że bym chciała! - krzyknęłam podekscytowana.
- To świetnie! - również krzyknął uradowany.
- Ale wątpię, że rodzice się zgodzą. - powiedziałam smutna.
- Jak tylko mnie poznadzą to będziesz mógł jechać nawet na koniec świata księżniczko. - wydać, że jest bardzo pewny swoich słów.
- No wiesz..... Yyyy..... Bo ja ..... Tak jakby..... Powiedziałam im kilka rzeczy ..... No na twój temat i wiesz ....... - powiedziałam skrępowana momentalnie rumieniąc się i odwracają wzrok.
- Księżniczko co ty im powiedziałaś - powiedział leciuteńko zdenerwowany.
- Co? Ja? Nic im nie powiedziałam - uśmiechnęłam się nie szczerze sama do siebie jeszcze bardziej się rumieniąc.
- Księżniczko nie będę zły - przytulił mnie od tyłu i dał buziaka we włosy. - A poza tym jak poznają mnie od tej miłej strony to zobaczysz, że zmienia o mnie bardzo szybko zdanie. Co jak co, ale przy dorosłych umiem się zachować. - oparł podbródek o moją głowę dalej przytulając mnie od tyłu.
- Ale obiecaj, że na 100 procent to będziesz zły, okej? - zapytałam nie pewnie.
- Nie będę zły - powiedział.
- No... Bo... - wzięłam głęboki wdech i kontynuowałam - powiedziałam im, że ty to byś najchętniej wszystkie laski w szkole przeleciał - powiedziałam na jednym wdechu.
- No to pojechałaś - odwrócił mnie w jego stronę tak że teraz patrzę w jego oczy.
- Wiem, przepraszam, że to powiedziałam, ale wtedy jeszcze cię nie znałam od tej dobrej strony - powiedziałam zażenowana.
- Nic się nie stało. Nie ukrywam, że jestem trochę smutny, że miałaś i mnie takie rzeczy, ale spoko słyszałem gorsze, ale nie ważne. - powiedział trochę smutnym głosem.
- Naprawdę przepraszam - jesu jest mi strasznie głupio.
- Ojj, już nie przepraszaj, bo to ci w niczym nie pomoże - zaśmiałam się
- No Okejjj - przedłużyłam.
CZYTASZ
Nikt cię nie zastąpi! // L.H // SMS
Fiksi PenggemarJeden głupi SMS i takie konsekwencje. Zobacz co się stanie, gdy ktoś napisze po pijaku do nie właściwej osoby.