- Wy żartujecie, co nie?
- Nie, czemu mielibyśmy żartować w tak poważnej sprawie?
- Bo to prawo to jakiś żart! Jak chcecie niby zakazać wychodzić wilczycom z domu i poza teren watahy? Znaczy jeszcze to drugie, okej, bo tereny watah są zazwyczaj duże, ale z domu? Serio?
- To dla ich ochrony.
- Jak coś ma mnie zabić to zabije mnie też w domu. Poza tym niecałą godzinę temu rozwaliłam Cię w walce? Myślicie, że wilczyce naprawdę nie są w stanie się bronić? Co jest z Wami nie tak? Poza tym przepowiednia mówi o mieszańcu, więc czemu wszystkie wilczyce miałyby dostać bana?
- Teoretycznie liczy się geny do 5 pokoleń wstecz, ale to przepowiednia, więc może obejmować geny nawet z początków rodziny. Plus są jeszcze takie przypadki jak Ty - gdzie prawdziwi rodzice nie są znani, więc nie mamy pewności co do Twojej czystości krwi. Tym bardziej, że miałaś wystarczającą siłę, aby pokonać mojego syna jak już wspomniałaś.
- Myślę, że zgodzę się w tym przypadku z Alfą Szarzyńską. Nie mam jak zakazać mojej żonie wychodzić poza teren domu. Jest Luną stada. Zresztą jak zakażemy wilczycom wychodzić z domów to społeczeństwo na tym ucierpi, jakby na to nie patrzeć duża część wilczyc pracuje - również w ludzkich firmach. Poza tereny watah wilczyce nie mają zazwyczaj powodu się wybierać, a nawet jak taki zaistnieje to można dać im ochronę.
- Dokładnie!
- Dobrze, zróbmy głosowanie. Kto jest za moim pomysłem
~Równo połowa XD~
- A kto za pomysłem Alfy Szarzyńskiej?
~Po co pyta skoro to będzie - no jest - druga połowa~
I don't know Nix
- No tak, jest po połowie.. Ojcze? Sądzę, że powinieneś podjąć głos decydujący, jakby na to nie patrzeć błękit na Twojej szyi nie wziął się znikąd.
Starszy Alfa westchnął
- Najrozsądniej będzie jeśli postąpimy według tego co mówi Alfa Szarzyńska, jednakże chciałbym, aby każda Alfa sporządziła grafik wilczyc. Da to wymierne korzyści w postaci możliwości kontrolowania czy wszystko jest dobrze.
Alfy pokiwały głowami.
- Dobrze, tak uczynimy. Myślę, że możecie już wracać do swoich stad i to ogłosić. Dopóki nie odkryjemy, o kim mówi przepowiednia, wprowadzam stan B.
Wszyscy zaczęli się rozchodzić i rozjeżdżać do swoich stad. Poszłam z Danielem do jego samochodu jak najszybciej - chciał on jak najszybciej wracać do stada. Mi to było na rękę - ja chciałam uniknąć zbędnych rozmów z kimkolwiek, a szczególnie z Arnulfem. Daniel zasiadł na miejscu kierowcy i już chwilę później wyjeżdżaliśmy poza teren miasta.
- Hej, co oznacza "Stan B"?
- A, to stan Beta.
- Czyli?
- Kiedy wszystko jest okej jest stan harmonii, kiedy coś się zaczyna dziać jest wprowadzany stan - w zależności od poziomu zagrożenia są to różne stany. Stan Delta jest w przypadku jakiś zamieszek na poziomie wewnątrz watah. Stan Omega to zamieszki między stadami. Stan Beta to zagrożenie ważnego wilka, albo grupy wilków do iluś tam osób - nie pamiętam ilu. Ostatni stan to Stan Alfa - zagrożenie całej rasy.
- Ah, okej
- W ogóle to gratuluję wygranej młoda.
- Dzięki, dlaczego tak szybko jedziesz? Tutaj jest ograniczenie do 80 km/h, a Ty jedziesz co najmniej 120.
CZYTASZ
Hybryda
FantasyWilk, wilk, wilk - muszę być wilkiem, nie mogę być lisem czy kotem, muszę być wilkiem. Nie, nie mam nic do lisów, kotów czy kojotów, ale widziałam nie raz jak są traktowane przez członków "mojej" watachy. Będąc w tej watasze, lepiej, żebyś nie zamie...