Pov George
Obudził mnie zapach tostów. Nie chciało mi się jeszcze wstawać więc chwilę jeszcze poleżałem. Podniosłem się i sprawdziłem godzinę na telefonie, była już 8:34 więc postanowiłem wstać i wyjść z pokoju. Gdy byłem w drodze do kuchni usłyszałem nucącego Dream'a i przyznam że ładnie mu to wychodzi. Powinien kiedyś pomyśleć nad nagraniem piosenki. Dużo razy jak gadaliśmy na discordzie śpiewaliśmy razem różne piosenki i bardzo mi się podoba jego głos. Podszedłem do niego i przywitałem się krótkim przytulasem. Uwielbiam się do niego przytulać bo przecież trzeba się nacieszyć zanim wyjedzie.
- Heeej Dream - przytuliłem się do niego.
- Cześć, obudziłem cię? - również się do mnie przytulił
- Nie. W ogóle przepraszam że zasnąłem i ci nie przyniosłem kołdry. Pewnie zmarzłeś pod tym kocem - powiedziałem troche smutny, nie chciałem aby marzł i spał na niewygodnej kanapie.
- Spokojnie Gogy przecież nic takiego się nie stało - uspokoił mnie
- No dobrze ale dzisiaj nie będziesz spać na kanapie, ponieważ rodzice niedawno wyremontowali pokój gościnny. Nic nie wiedziałeś bo nie miałem okazji ci o tym wspomnieć.
- Okej.
- Jak chcesz to możesz się rozpakować w pokoju gościnnym, a ja przypilnuje żeby tosty sie nie spaliły - powiedziałem to i podszedłem do tostera.
Nic nie odpowiedział tylko się do mnie uśmiechnął i wziął walizki. Już po chwili zniknął za drzwiami. Zaraz po tym jak poszedł tosty były gotowe. Wyjąłem je z tostera i położyłem na talerze. Usiadłem i czekałem z jedzeniem na Clay'a. W tym czasie gdy czekałem uświadomiłem sobie jakie mam szczęście że go poznałem, po prostu zawsze sprawia ze jestem szczęśliwy mimo że mam zły humor. Chciałbym żeby wiedział że coś do niego czuje ale na to jest na razie za wcześnie mimo że podoba mi się już od dwóch lat, tak jak już mówiłem nie chce psuć naszej przyjaźni. Nieraz się zastanawiałem co bym zrobił gdybyśmy się nie poznali ale szybko sobie tą myśli wybiłem z głowy bo przecież się poznaliśmy i to jest najważniejsze. Jeszcze jakiś czas rozmyślałem ale nagle z zamyślenia wyrwał mnie głos Dream'a.
- Halo ziemia do George'a haha - zaśmiał się.
- Co - odpowiedziałem nie wiedząc co się dzieje. Po chwili się zorientowałem że się zawiesiłem.
- Nic, zamyśliłeś się. Mówiłem żebyś zaczął jeść bo zaraz wystygnie.
- A dobra sorki.
- Nie ma za co, a teraz smacznego.
- Nawzajem.
Po skończonym jedzeniu wstałem, wziąłem talerze i wstawiłem do zmywarki. Wyszedłem z kuchni i poszedłem usiąść obok Dream'a na kanapie.
- Gogy mamy jakieś plany na dzisiaj?
- Na dzisiaj raczej nie. Sam zobacz jaka pogoda, ciągle pada deszcz.
- A no racja.
- Może zagramy w coś? - spytał jednocześnie się kładąc.
- W planszówki czy na komputerze?
- To może zagramy pierw w planszówki, a potem zagramy na komputerze w minecraft'a?
- Dobra to ja idę znaleźć planszówki, a ty zdejmij rzeczy ze stołu żeby było gdzie grać.
Poszedłem szukać planszówek. Nawet nie wiedziałem gdzie je mam bo kiedyś je schowałem bo i tak nie miałem z kim grać. Sprawdziłem w ostatnim miejscu w którym mogły być i znalazłem. Szybko wróciłem do Dream'a i rozłożyliśmy grę. Świetnie nam się grało wygłupialiśmy się i przy tym śmialiśmy. Oczywiście ja wygrałem najwięcej razy. Dream udawał obrażonego i mówił że oszukiwałem ale po chwili nie wytrzymał i wybuchł śmiechem. Uspokoiliśmy się i posprzątaliśmy. Było już południe więc postanowiliśmy zrobić coś na obiad. Padło na frytki. Nie chciało nam się w sumie robić czegoś bardziej skomplikowanego bo obydwoje za dobrze nie umieliśmy gotować.
Po zjedzonym obiedzie. Poszliśmy pograć w minecraft'a. Po około dwóch godzinach znudziło nam się więc postanowiliśmy usiąść na łóżku. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy na różne tematy aż w końcu zasnąłem.~~~~~~~~~~
Hi
Mam nadzieję że nie będzie błędów.
Pisałam ten rozdział o 5 rano wiec mogą się jakieś pojawić.
Chciałabym jeszcze podziękować za tyle gwiazdek i wyświetleń dla mnie to bardzo dużo znaczy.
Jeszcze raz dziękuje i mam nadzieję ze rozdział się podobał.
❤️❤️❤️
CZYTASZ
Stay with me - Dream x George
Hayran KurguGeorge od 2 lat jest zakochany w Dreamie. Pewnego dnia proponuję mu żeby przyleciał do niego na wakacje. Więcej dowiecie sie czytając. Zapraszam do czytania.