Pierwszy dzień lekcji...A ceremonia przydziału została przeniesiona na dzisiejszy wieczór... Do Hogwartu doszły nowe przedmioty takie jak=Mugole i ich zwyczaje,Magia i jej sekrety...
Weszłam do sali i usiadłam w ławce.Teraz Magia i jej sekrety..Prowadzi je zgadnijcie kto?!PANSY!
-No więc witajcie-przywitała nas-Z większością z was,chodziłam w ubiegłym roku do Hogwartu.Ale teraz jestem waszą nauczycielką tak jak każdy inny,więc na lekcjach jestem profesor Pansy...-dziewczyna zaklaskała w dłonie,a światło zgasło-Dobrze dziś zajmiemy się jednym z rodzajów Magi,a będą to Herosi-uśmiechnęła się do mnie
-Uzgodniłyście to prawda?-zapytał Malfoy
-Nie,widocznie chciała NAM zrobić miłą niespodziankę-uśmiechnęłam się-A pamiętaj że twoja niby siostra może nim być ...
-Taa-prychnął
Pansy podeszła do przedziału z książkami,poczym podała każdemu po jednej...I tak zaczęła się lekcja
*POD KONIEC LEKCJI*
-Willow i Draco chciałabym z wami porozmawiać-powiedziała Pansy kończąc lekcje
Wszyscy wyszli,a ja z Draco podeszliśmy do Pansy.
-No o co chodzi?-zapytał Ślizgon
-Słuchajcie,zbadałam krew tej dziewczynki...W jej żyłach płyną czyste błyskawice
-Czekaj co?!-wykrzykną Draco
-Cicho-uciszyłam go
-Po drugie,jest Herosem
-A po trzecie?-zapytał
-Ale co po trzecie?Miałam tylko dwie sprawy-uśmiechnęła się
* * *
Razem z Draco poszliśmy do skrzydła szpitalnego,pani Pomffrey kazała nam przyjść.
Weszliśmy przez duże metalowe drzwi,i zobaczyliśmy opierającą się o poduszkę Lily.Podeszliśmy do niej...Po chwili metalowe drzwi znów się otwarły..
-Jak się czujesz dziecko?-zapytał Dumbledore
-Dobrze-odpowiedziała,po czym wstała z łóżka
-Dziś wieczorem przyjdź na Ceremonię przydziału-powiedział Czarodziej
-Ale co to jest?I po co?-zapytała
-Dowiemy się do jakiego domu trafisz-odparłam
-Okej?-odpowiedziała nie pewnie
* * *
Weszliśmy do Wielkiej Sali,i usiedliśmy przy stole.Po chwili zjawiła się tam również Lily Anison...
-Na początku przydzielimy do domu,naszego nowego gościa!Lily zapraszam-uśmiechną się starzec
Dziewczyna podeszła do krzesła i usiadła na nim, Mcgonagal założyła na nią Tiarę Przydziału.
-Nie jestem tym czymś nazywam się Tiara Przydziału-powiedziała Tiara a wszyscy się zaśmiali-A może w Revenclaw zamieszkać wam przypadnie,tam płonie lampa wiedzy,A jeśli chcecie zdobyć druhów gotowych na wiele to czeka was Slytherin.A może w Gryfindorze gdzie kwitnie męstwa cnota,lub w Huffelpuf gdzie sami wierni i sprawiedliwi-Tiara odklepała regułkę po czym zaczęła zastanawiać się gdzie przydzelić Lily
-Dobrze więc zobaczmy,życia łatwego nie miałaś.Przyjaciel umarł co?
-Nie musisz mówić moich prywatnych spraw na głos-syknęła
-A twój brat Cię zdradził,,Hmm..Ciekawe
-Przestań-upomniała Tiarę
-Ah,jesteś bardzo oddana swoim przyjaciołom,życie byś za nich oddała.A Luk...Sądzisz że zginą przez ciebie?-Tiara mówiła dalej,a nikt niczego nie rozumiał-A nie uratował Ci życia?
-Przestań!-wydarła głośno,wszyscy spojrzeli się na nią
-Moje życie nie jest takie łatwe!Rozumiem,ale nie musisz mi tego wypominać!-wykrzyknęła i wstała po czym wybiegła z Sali
-Twój dom to Gryfindoor-odparła niczym nie wzrószona Tiara
-Eric Grood-krzyknęła Mcgonagal a z pośród tłumu wyszedł wysoki brunet o jasno niebieskich oczach
-Hm...Ambitny,nie do końca uczciwy,ale też przebiegły-mruczała Tiara,wtedy rozpoznałam mojego dawnego przyjaciela-SLYTHERIN!-krzyknęła a dumny chłopak wstał i ruszył w kierunku stołu
-Laila Grood!-z tłumu wyszła dość wysoka blondynka,o jasno niebieskich oczach
-Taka jak i twój brat,ale..Hmm...To nie wasze nazwisko prawda?
-Prawda-odpowiedziała
-Czy mogę zdradzić prawdziwe?-zapytała
-Nie,chciałabym tego-mruknęła dziewczyna
-Dobrze,jak sobie życzysz.A więc SLYTHERIN!-krzyknęła Tiara,blondynka wstała i ruszyła w stronę naszego stołu
* * *
Po ceremonii (która skończyła się dość późno)poszłam do pokoju,który teraz dzieliłam z Lail'ą...Dziewczyna zaczęła się rozpakowywać,a ja ruszyłam do łazienki.
* * *
Obudziłam się w środku nocy.Zeskoczyłam z górnego łóżka.Laila już spała więc po cichu opuściłam dormitorium.
Na korytarzu było strasznie ciemno.Zobaczyłam jakąś postać idą do pokoju wspólnego ślizgonów.Oczywiście że poszłam za nią!Choć mądra i logicznie myśląca osoba tego nie zrobi.Ale to w końcu JA!Weszłam do pokoju wspólnego i zobaczyłam wysokiego mężczyznę stojącego przed kominkiem.
-Jestem już na miejscu,wszytko idzie zgodnie z planem-powiedział męski głos z wyraźnym uśmiechem
-To bardzo dobrze,dziewczyna jest już w Hogwarcie?-zapytał głos z kominka
-Tak.Dzisiaj zrobiła nie małą aferę na ceremonii
-Czyli wyszła już ze szpitala.Wykurowała się szybciej niż sądziłem-syknął
-Chyba ktoś tu jest.Jutro wszytko dokładnie Ci opowiem-zgasił kominek,postać ruszyła w moją stronę
Pobiegłam szybko do pokoju Pansy.Choć była już nauczycielką mieszkała nie daleko mnie.
Otworzyłam drewniane drzwi i weszłam do śrdoka.Zapaliłam światło.
-Co się dzieje!?-wykrzyknęła dziewczyna
-Spokojnie to ja-szepnęłam
CZYTASZ
||🎭||Pokochać wroga||🎭||ToM 2||Siostra Draco||✓
Novela Juvenil🎭Zapraszam na drugi tom Love The Enemy🎭 🎭 Bohaterowie 🎭 ¬Willow Potter ¬Draco Malfoy ¬Lily Anison, Malfoy ¬Pansy Parkinkson ¬? ¬Eric Grood,? ¬Laila Grood,? ¬Bleas Zabini ¬Felix Santa go ¬Niko Di Angelo ¬Aron Martinez ¬Voldemort