♟️ଘR๑zdział ²ଓ♟️

21 5 0
                                    

DWA TYGODNIE  PÓŹNIEJ
Ostatni dzień 7 roku w Hogwarcie...Draco i ja
powtarzamy 7 rok.Z resztą tak jak Bleas.Pewnie zastanawiacie się jak utrzymam kontakt z Pansy?Będzie miała staż,w Hogwarcie,ponieważ chcę zostać wróżbiarką i uczyć tego przedmiotu w Hogwarcie.Ona zawsze była jakaś nawiedzona!
                                        * * *
Siedziałam na łóżku i czytał jedną z mugolskich książek,którą dostałam od Hermiony.Jest na mnie potwornie zła za to że nie zdałam.Bo ONA,będzie mogła pracować w Ministerstwie a ja NIE.
-Huhu-zachuczała sowa,a ja wpuściłam ją do środka
-No hej,Hedwiga-przywitałam sowę brata- Masz coś dla mnie?
-hUHU-skinęła głową i podała mi list
-Dziękuje możesz już lecieć-uśmiechnęłam się,a sowa wyleciała przez okno
Ciekawe co to.Otwarłam list..
-Nie wieże!-pisnęłam-To od Erica!
         "Witaj Willow,słyszałem o tym co
   ostatnio się stało,jestem z tobą całym
sobą.Ale chciałem Cię poinformować że,ja
wraz z Lail'ą,jedziemy powtarzać rok do
  Hogwartu!Mam nadzieję że się cieszysz...
Bo ja bardzo,do zobaczenia po Wakacjach?!
                         A no i miłej 18-nastki"
-Ale cudownie!Spotkam starego przyjaciela!-wykrzyknęłam uradowana
                                             * * *
Zajadałam się kolacją,czyli ostatnim posiłkiem dzisiaj.
-Hej,musze wam coś powiedzieć,bo z większością z was nie będę się tak często widzieć-uśmiechnęłam się spoglądając na:
Draco, Bleasa i Pansy
-No co takiego?-zapytał Bleas
-Moi dawni przyjaciele...Będą chodzić do Hogwartu-oznajmiłam z uśmiechem
-No,ktoś nowy do imprezowania!-uradował się Zabini
-No,oni też powtarzają rok?-zapytał zaintrygowany Draco
-Mhm-mruknęłam-Pansy ich zna,przyjaźniliśmy się we 4,za dawnych czasów
-Nie mów że,to Eric i Laila,przyjadą!?-uradowała się
-Tak właśnie oni-odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy
Po kolacji pożegnałam wszytkich i udałam się do dormitorium.Otwarłam drzwi i odrazu przywitał mnie mój,kot Korniszon.Sporo urusł od czasu gdy o nim słyszeliście,po raz pierwszy...
-Oh,no i widzisz.Tyle rzeczy się zmieniło przez jeden rok-westchnęłam ciężko i zasnęłam
                                          * * *
Obudziłam się w środku nocy.Było bardzo ciemno.Kot spał na łóżku które wcześniej należało do Pansy.Wstałam z kanapy na której zasnęłam.Obraz był strasznie zamglony i rozmazany,nie wiedziałam o co chodzi ale,powolnym krokiem szłam przed siebie, choć nie wiem czy przed siebie bo miałam wrażenie że zataczam koła... Ruszyłam,wolnym krokiem w stronę kuchni. Gdzie przywitały mnie kuchenne skrzaty. Podeszłam do szafki i nalałam wody do szkalnki.Wziełam łyka i poczułam,mocny ból w głowie, a po  usłyszałam chwili rozbijające się szkło.A ja utarciłam przytomność...
                                             * * *
Obudziłam się,w skrzydle szpitalnym. Zobaczyłam panią Pomffrey,która układała jakieś leki.Obraz był rozmyty,lecz widziałam lepiej niż ubiegłej nocy.
-O widzę że się obudziłaś!-zaklaskała pielęgniarka-Ciiii,nic nie mów musisz dojść do siebie-uciszyła mnie-Teraz może zaboleć
Poczułam jak mała igła wbija się w moje ramie.Wzdrygnęłam się i wydałam cichy pisk.
-No już spokojnie,dziecko.Może Cię zemdlić,po jakimś czasie-powiedziała i odeszła
Zasnęłam...
Gdy się obudziłam,stała nademną Pansy i Hermiona.Miały duży uśmiech,przyklejony do twarzy...Spojrzałam,na nie ze zdziwieniem i z dużym,wysiłkiem podniosłam się nieco wyżej.
-Co mi się stało?-zapytałam
-Nie wiemy dokładnie,kucharka znalazła Cię dziś rano w kuchni.Miałaś krwawiącą głowę,a obok leżała rozbita szklanka-oznajmiła Hermiona

||🎭||Pokochać wroga||🎭||ToM 2||Siostra Draco||✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz