pov: Shuichi
*dzwoni do Keade*
Hej Keadie... um... tak miałem iść do ciebie, już jest 15 ale jest coś co nie daje mi spokoju, nie zbyt czuję się aby pójść do was
pov: Keade
Hej Shuichi rozumiem lecz może jednak-
Pov: Kokichi
*krzyczy do telefonu Keade* Shuiiichi.... co Ci tak nie daje spokoju?
Przyyyjdź! nie rezygnuj, będziesz się dobrze bawić, obiecuję!
pov: Keade
um... no to widzisz, nawet Kokichi chce żebyś przyszedł, inni też, jesteś na głośniku!
pov: Shuichi
o-oh... dobrze... postaram się przyjść za 20 minut ^^"...
pov: Kaede
Okej! będzie dobrze ;D Chodź, czekamy na ciebie !
Pov: Shuchi
rozłączyłem się i poszłem lecz dalej się wachałem...
Pov: Kokichi
Hm... jestem ciekaw czym się tak przejmował czy coś, pocieszę go ja przyjdzie!
*10 minut później*
*pukanie do drzwi*
huh? To pewnie Shuichi! idę otworzyć >:3
*otwiera*
HEJ SHUICHI!
pomyślałem że będziemy się ŚWIETNIE bawić ;)...
Pov: Shuichi
Oh Hej Kokichi, gdzie inni?
- już w pokoju, chodź
- o okej!
*powiedziała Kaede*
ooo! hej Shuichi, przyszłeś :D!
- tak... jestem ^^"
- świetnie! zagrajmy w prawdę czy wyzwanie, właściwie dokończmy grać razem z Shuichim
*Kaede* Hej! a jeśli moglibysmy zapytać... co cię tak zatrzymało że się wachałeś przyjść do nas na nocke?
- um... No tak, to list, pomyśleć nic takiego ale....
pov: Kokichi
w tej chwili pomyślałem o tym liście który sam napisałem, pewnie chce wiedzieć od kogo on jest....
Hej! um... Shuichi, powiem ci coś
- Tak Kokichi?
- Kaede załatwiła nam pokój we dwójke! :D wkońcu jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi
- Oh okej! fajnie... a inni? to nie problem Kaede?
- Nie, nie problem, inni będą spać w tym pokoju ze mną, nie martwcie się - odpowiedziała Kaede
- okej, a wracając do listu-
Pov: Kokichi
List.. no tak huh boję sie...
Pov: Shuichi
To list...
CZYTASZ
Saioma/zaczeło się od listu.
Actionsaioma <3 Ogolnie do pewnego rozdziału ( mniej więcej 5/6) jest cringowo i nie dbałość o ortografię, więc proszę nie przypieprzać się i dojść dalej, bo chyba warto =D