38

7.1K 150 2
                                    

Nesti

Poczułam na sutkach uszczypnięcie. Domyśliłam się, że mój pan zapiął mi na nich klamerki. Za każdym razem działały na mnie tak samo podniecająco, a może nawet bardziej. Po noszeniu ich moje sutki stawały się wrażliwe i przez kolejne godziny boleśnie odczuwałam ich twardość i nadwrażliwość. 

- Najpierw zajmiemy się twoim obolałym tyłeczkiem.

Nie byłam pewna co do zabaw analnych, ale nie miałam możliwości sprzeciwu. 

Hayden przyłożył do wejścia mojej pupy coś nawilżonego żelem. Odruchowo ścisnęłam pośladki, lecz dostałam w nie solidnego klapsa w ramach kary za nieposłuszeństwo. W chwili, w której klapsy odwracały moją uwagę, mężczyzna niespiesznie wsuwał we mnie zabawkę.

Próbowałam się ruszyć, ale w tej pozycji byłam zależna tylko od niego. Nie pozostało mi nic innego, jak dostosować się do zabaw Haydena i z niecierpliwością czekać na upragniony orgazm.

- Grzeczna dziewczynka. Rozluźnij się bardziej. Zobaczysz, że będzie ci przyjemnie.

Rozluźniłam się tak, że po sekundzie zabawka weszła we mnie płynnie. Miałam wrażenie, jakby rozrywało mi tyłek. Jęknęłam przez knebel, próbując przyzwyczaić się do tego uczucia wypełnienia. Owszem, wcześniej wsadzano mi do pupy kulki analne, ale to było o wiele bardziej intensywne uczucie, które sprawiało, że czułam się w pełni wypełniona, choć przecież moja cipka błagała o jakikolwiek, nawet najmniejszy dotyk.

- Masz w tyłku korek analny. Kiedyś zabawię się twoją tylną dziurką, ale najpierw zbadam twoją cipkę. Nie chcę niczego planować, skarbie. Nie wiem, kiedy nasz pierwszy raz będzie miał miejsce, ale nie powinno nam się do tego spieszyć. Działajmy swoim tempem, a wtedy oczekiwanie, choć trudne, będzie o wiele bardziej warte wysiłku. 

Nie czekałam długo na kolejne doznania.

Usłyszałam wibracje. Domyśliłam się, że czekając mnie kolejne słodkie tortury, które jak najszybciej chciałam na siebie przyjąć. 

Jęknęłam głośno, kiedy Hayden dotknął wibrującą zabawką moich piersi. Nie wiedziałam, że człowiek mógł być tak bardzo spragniony orgazmu, dopóki nie znalazłam się w tej sytuacji. Piersi były już ciężkie i obolałe przez klamerki na sutkach. Haydenowi jednak to nie przeszkodziło w zabawie. Dotykał wibratorem moich piersi, czasami naciskając mocniej. Krzywiłam się, zaciskając tyłek na korku analnym.

- Dokładnie tak, maleńka. Tak czuje się człowiek, który jest na łasce innego. Masz szczęście, że jestem dla ciebie dobrym panem i w końcu pozwolę ci dojść. Musisz jednak wiedzieć, że nie zawsze pozwalam uległym osiągać orgazm. Z żadną jednak nie łączyło mnie to, co łączy mnie z tobą. Nie mam sumienia patrzeć, jak wijesz się w agonii i próbujesz zrobić wszystko, aby dojść, a ja ci to uniemożliwiam. Nie ma jednak zabawy bez odrobiny sadyzmu, nie sądzisz?

Hayden dał mi kolejnego klapsa w tyłek. Chwycił za łańcuszek łączący klamerki i pociągnął do siebie tak, że sutki się napięły. Mężczyzna zjechał wibratorem na mój brzuch. Oddychałam szybko i urywanie przez nos, w myślach błagając go o litość.

- Kiedyś nauczę cię dochodzić na rozkaz. Wówczas będziesz ode mnie całkowicie zależna. Jeśli dojdziesz bez mojego pozwolenia, czeka cię kara. Uwierz, że nie będzie dla ciebie przyjemna. Może zaczniemy szkolenie już dziś?

W końcu dotknął wibratorem mojej łechtaczki. Miałam nadzieję, że tym razem już naprawdę się nade mną ulituje i pozwoli na orgazm, ale stało się inaczej.

Mój pan wsunął wibrator we mnie. Zacisnęłam na nim mięśnie, niemal nie pozwalając mu wsunąć zabawki głębiej. Hayden jednak znów odwrócił moją uwagę klapsami lądującymi na obolałych pośladkach i wsuwał wibrator głębiej.

EnchantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz