▪︎ 172 ▪︎

51 7 1
                                    

Moja wyobraźnia: Ej Shiiiba~
Wróciłam! I mam pomysł na sen!

Shiba: ...

Moja wyobraźnia: Co prawda będziesz po nim zmęczona, ale przynajmniej będzie go pamięta-

Shiba: Dobra skończ już pierdolić
Bierę!

* * *

Fale morza wyrzuciły mnie na jakąś wyspę z palmami. Coś tam bełkotałam z mordą w piasku.

- Ej, żyjesz ty? - podniosłam łeb i zobaczyłam cud miód blondyna z swag oksami. Wystawił rękę w moją stronę. Zrobiłam anime blusha i skorzystałam z jego pomocy.

- Sam tu mieszkasz?

- Nie, dużo tu osób jest, w tym taki cieć ale nieważne. Cho się czegoś napijesz.

Chwilę później siedziałam se na hamaczku i pijąc soczek buraczany [pozdro dla kumatych] słuchałam co blondi przystojniak miał mi do powiedzenia.

Nagle przychodzi jakiś inny przystojniak, tylko że brunet [fun fact - mnie właśnie najbardziej kręcą bruneci i blondyni XD].

- Siema elo Tim- ooo, a kto to? - zapytał patrząc zainteresowany na mnie.

- To jest- a właśnie jak masz na imię?

- Shiba

- To jest Shiba, a tak w ogóle co cię to obchodzi?! Ja pierwszy ją znalazłem!

- No chyba nie! - i zaczęli się lać

- O chuj ale mam branie

- Co? - zapytali na raz.

- Nic nic, kontynuujcie

- A może ona zdecyduje z kim się chce spotkać?

- Ja nawet nie wiem jak się nazywacie do chuja pana

- Blondyn to Timber, ja to Jake

- Kurde trudna decyzja, same ciacha kurwa

- Wiesz mnie nawet nie miałam okazji poznać so - odezwał się Jake

- Ok to chodź - i mnie gdzieś zaprowadził w krzaki, podczas gdy blondyn fukał. Postanowił nas śledzić. Stanął przed huśtawką.

- Buju buju?

- BUJU BUJU! :D - ucieszyłam ryj i robiliśmy buju buju przy okazji gadając. Wtedy huśtawka jakby miała przyczepione rakiety zaczęła się kręcić w 360° bardzo szybko i gdy się zatrzymała wyjebało mnie na palmę.

Zrobiło się ciemno. Leżałam już w swoim własnoręcznie zrobionym szałasie z patyków.

— Masz już dane o niej?

— Tak, i potwierdziła się twoja teza! Dostaniemy za nią dużo hajsu! — oboje się diabolicznie zaśmiali.

O chuj, oni chcą mnie sprzedać! Szybko szybko co robić-

W błyskawicznym tępie przerobiłam szałas na łódkę. Zaczekałam do rana i już miałam wypływać gdy...

— Shibaaaa, już nas opuszczasz? :( — zapytał blondyn ze smutqiem na ryju.

— Chcecie mnie sprzedać, a ja nie chce być czyjąś sprzątaczką

— Ale to nie ja. Widziałem wszystko na monitoringu, i chce ci pomóc. Znam się na nawigacji, pomogę ci dotrzeć do domu

— A co z twoim domem?

— To nie mój dom, kiedyś się tu rozbiłem, tak jak inni ale nie umieliśmy zbudować łódki. A wgl gdzie mieszkasz?

— W Cebulandi

— Kurwa, a ja w Burgerlandi... może wolałabyś właśnie tam?

— Omg tak proszę zabierz mnie z dala od tych wariatów z mojej rodziny plz

I popłyneliśmy w pizdu. Próbowali nas złapać ale ups nie udało im się

I wtedy się obudziłam
KONIEC

Śmietnik ShibyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz