Pov. Trzecia osoba
Alastor obudził się, słysząc chrapanie Huska. Na moment zapomniał gdzie jest, dopóki nie przypomniał sobie poprzedniej nocy. Jedynym światłem w pokoju były podgrzewacze i blask z ekranu telewizora. Wyglądało na to, że wszyscy zasnęli nim film zdążył się zakończyć. Nie było okien i rzadko było słychać śpiew ptaków w piekle, więc nie wiedział, która jest godzina.
To była dopiero pierwsza rzecz jaką zobaczył.
Uświadomił sobie, że Angel ma wiele ramion owiniętych wokół niego, a nawet on go przytula. Jego twarz poczerwieniała i spiął się, po czym zdał sobie sprawę, że nie ma powodu do paniki. Tylko on się obudził. Mimo to był uwięziony w objęciach Angel. Postanowił pobyć tam trochę dłużej, korzystając z ciepła Angel i poczucia, że w końcu czuje poczucie komfortu w tego rodzaju uścisku.
Chwilę później Angel jęknął i przeciągnął się otwierając oczy.
- Dzień dobry.
Szepnął do niego Alastor, patrząc na jego twarz. Angel zdawał się na moment zapomnieć co działo się poprzedniej nocy, ponieważ jego oczy się rozszerzyły, a jego twarz stała się nieco czerwona.
- Jeszcze tu jesteś?
Szepnął zdziwony. Alastor skinął głową w odpowiedzi. Angel lekko się uśmiechnął, poklepując Alastora po głowie.
- Oczywiście jesteś pierwszym, który się obudził.
Angel lekko przekrzywił głowę, patrząc na niego. Alastor lekko się rozciągnął i jeszcze bardziej owinął ramię wokół Angel, uśmiechając się do niego. Angel podniósł brew z małym uśmiechem. Podniósł dłoń i delikatnie pogłaskał ucho Alastora, powodując u niego tym samym wzdrygnięcie.
- O-ohh~ Dobry Boże...
Przymknął oczy czując przyjemność z pieszczenia. Angel widząc to, zaśmiał się.
- Podoba ci się?
Mający dalej zamknięte oczy, Alastor ścisnął poduszkę i kiwnął głową. Angel nie przestawał.
- Wygląda na to, że podoba ci się za bardzo Al.
Zatrzymał się na moment, by trochę go podrażnić. Alastor cicho jęknął.
- Nieee....
Posłał nadąsaną minę Angel, który tylko uśmiechnął się do niego. Alastor westchnął siadając i rozciągając się, w międzyczasie rozglądając się po wszystkich. Po chwili odwrócił się do Angel, ściszając głos do szeptu.
- Powinniśmy sprawdzić godzinę. Może zrobimy śniadanie dla nich?
Angel uniósł brew, po czym uśmiechnął się.
- Najpierw jest jedna rzecz, którą musisz zrobić dla mnie.
Twarz Alastora zaczęła wyrażać zdezorientowanie, po czym odchylił się do tyłu.
- Co takiego?
Angel przez chwilę po prostu obserwował go, po czym przyciągnął Alastora do siebie i pocałował go w usta. Ciało Alastora spięło się, a jego twarz zrobiła się cała czerwona. Uszy oklapły mu nieco na głowie. Angel by upewnić się, że ten się nie wyrwie, uwięził go drugą parą rąk, natomiast pierwszą ujął jego twarz w dłonie. Mimo, że pocałunek trwał kilka sekund, przez ten cały czas Alastor nie odrywał od niego wzroku, sparalizowany szokiem. Gdy tylko Angel odsunął się, uśmiechnął się do zdezorientowanego Alastora, zdejmując dolną parę rąk z jego talii. Alastor mógł tylko obserwować go, nie wiedząc co zrobić, powiedzieć, czy nawet pomyśleć o tym co właśnie się stało.

CZYTASZ
Why Him - RadioDust
Genç KurguWSTRZYMANE TŁUMACZENIE Alastor przyjeżdża do hotelu, gdzie poznaje nowe osoby. Zaczyna coś czuć do Angela, chociaż wyrzeka się wszelkich uczuć do niego. Oboje idą razem przez życie, spotykając różne rzeczy, odkrywając je, odkładając na bok własne...