Rozdział 15

1.3K 87 161
                                    

Polska siedziała w szpitalnym łóżku obserwując swoją złamaną rękę w gipsie. Spróbowała poruszać białymi skrzydłami, ale ból nie pozwolił na to.

- Boli? – Spytał Niemcy siadając obok i łapiąc za zdrową dłoń.

- Nie martw się, przechodziłam gorsze rzeczy. – Powiedziała lekko uśmiechając się. Czarnowłosy zmarszczył brwi i spojrzał na dziewczynę zmartwiony. – Naprawdę, nie martw się.

- Jak mam się nie martwić, gdy jesteś w takim stanie, a Rosja leży kilka pokoi dalej otruty.

Polska spojrzała na niego smutno i pogłaskała go po policzku. Złotooki złapał jej dłoń i uśmiechnął się smutno. Usłyszeli pukanie do drzwi i zobaczyli jak wchodzi Ameryka z kawą.

- Wróciłem, Rzesza poszedł do Zsrr. – Powiedział i podał kubeczek Niemcowi. – FBI znalazł sprawce i rozmawia z twoim bratem.

- Wiesz kto to? – Spytał czarnowłosy.

- Nie, nie powiedział mi, chciał najpierw porozmawiać z Zsrr.

Polska westchnęła próbując przypomnieć sobie osobę, która ją porwała. Niestety nie pamięta nic, jakby zostały wyprane jej wspomnienia. Trzy kraje wzdrygnęły się na nagłe krzyki dobiegające z pokoju Rosji.

- Co się dzieje? Dlaczego krzyczą? – Spytała zaniepokojona Polska patrząc na mężczyzn.

- Może znają sprawce. – Mruknął Ameryka.

- Niemcy, idź sprawdzić co się dzieje. – Powiedziała białowłosa. Chłopak chwile się wahał, a później wstał i skierował się do drzwi.

- O co może chodzić? – Spytał niebieskowłosy. Polska zmarszczyła brwi i ściągnęła kołdrę z ciała i zeszła z łóżka.

- Chce się przewietrzyć, chodź ze mną. – Powiedziała dziewczyna.

- Nie powinnaś wychodzić. – Powiedział Ameryka patrząc zaniepokojony na czerwonooką.

- No chodź, nie mogę już znieść siedzenia na tyłku. – Powiedziała podchodząc do chłopaka i łapiąc go za ramie wyszli z pokoju. – Trochę adrenaliny nam nie zaszkodzi.

- Dobra, ale na chwile. – Zaśmiał się i razem unikając lekarzy wyszli ze szpitala na dziedziniec.

Polska zatrzymała się przy ławeczce i usiadła na niej wzdychając szczęśliwa. Ameryka przechadzał się obserwując kwiaty, gdy na coś nadepnął. Zmarszczył brwi i spojrzał na czarne pudełeczko, wziął je do ręki i otworzył. Poczuł jak trzęsą mu się ręce i szybko podszedł do siedzącej dziewczyny.

- Polska. – Mruknął i podał kobiecie pudełeczko. Spojrzała na niego zdezorientowana i wzięła je dokładnie się przyglądając. – To pierścionek zaręczynowy, który kupił tata dla Rzeszy.

- Jak to? Zgubił go? – Spytała patrząc na piękny pierścionek.

- Leżał pod oknami, nie wydaje mi się aby w takim miejscu go zgubił. – powiedział sceptycznie.

- Wracajmy. – Powiedziała poważnie i z pomocą Ameryki ruszyli do jej pokoju. Tam spotkali zdenerwowanego Niemca.

- Polen, Ameryka gdzie wy poszliście? Martwiłem się. – Powiedział szybko podchodząc do dziewczyny.

- Chciałam się przewietrzyć. – Powiedziała cicho siadając na łóżku. – Dowiedziałeś się czegoś?

Czarnowłosy spuścił wzrok i podszedł do stołu gdzie leżał tablet, który dał mu komunista.

- Vater to zrobił.

Ameryka zachłysnął się powietrzem, a Polska zmarszczyła brwi zmieszana. Wzięła od niego tablet i wraz z niebieskowłosy obejrzeli nagranie.

Nowe życie - Rzesza x Zsrr CountryhumanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz