Skip time/dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia/
Pov Lexy
Kiedy wyjechaliśmy nad morze, wszystko było wspaniale, nie kłóciłam się z Marcinem, odpoczywaliśmy. Po 5 dniach pobytu nad morzem pojechaliśmy do miejgo domu rodzinnego tam zostaliśmy 3 dni i wróciliśmy do Warszawy.
Atmosfera w domu x po naszym przyjeździe była fajna, było tak jak na początku, każdy się dogadywał. Niestety nie trwało to długo. Niestety tydzień temu Stuu i Kacper bardzo się pokłócili. Kacper chciał się wyprowadzić, ale Julia go powstrzymała. Ja z Marcinem na szczęście bardzo się kochamy i nie ma pomiędzy nami żadnych większych kłótni. Muszę też pomyśleć nad prezentem dla niego bo 2 dni przed 24 grudnia robimy wigilię w domu x.Pov Marcin
Wyjazd z Lexy dobrze nam zrobił. Poukładaliśmy sobie kilka spraw i dalej jesteśmu szczęśliwa i zakochaną w sobie parą. Niestety nie wszystko ma się tak dobrze. Mimo iż Kacper niby się dogadał z agencją pare tygodni temu to znowu coś się zepsuło. Przyjechał ze spotkania, wbiegł do swojego pokoju i chciał się pakować, powstrzymała go jego dziewczyna, Julia. Idą święta i nie chce aby była nieprzyjemna atmosfera w domu. Po drodze pokłócił się także ze Stuartem. Poszedłbym na spacer, pójdę spytam Lexy czy chce iść zs mną.Marcin poszedł do Lexy
Rozmowa Lexy i Marcina:
M: lexy!
L: cooo?
M: gdzie jesteś?
L: u siebie w pokoju, w łazience
M: o jesteś, chcesz iść na spacer?
L: jasne, jeszcze tylko 2 minutki i skończę prostować włosy.
M: okej to czekam do dole, wezmę od razu Heńka
L: okayLexy po paru minutacj zeszła na dół, założyła kurtkę i poszli na spacer.
M: mam do ciebie pytanie.
L: jakie?
M: bo za tydzień są święta i tak pomyślałem, że... chcesz jechać na święta do mojej rodziny?
L: wow, jestem zaskoczona, nie spodziewałam się
M: zrozumiem jeśli nie ze chcesz
L: chce tylko... będę tęsknić za swoją rodziną
M: rozumiem
L: wiem! Może pojedziemy do mojej rodziny na wigilię a na drugi dzień do twojej wyjedziemy wcześnie rano i będzie po południu już na miejscu, co ty na to?
M: fajny pomysł, ale czy Twoja rodzina nie będzie miała nic przeciwko?
L: raczej nie, ale dla pewności zadzwonię później
M: to zadzwoń teraz
L: okay
Lexy zadzwoniła do mamy i po chwili odłożyła słuchawkę.
M: i jak?
L: zgodziła się
M: cieszę się że będziemy mogli spędzić te święta razem
L: me too, i love you
Para stanęła na środku, Marcin złożył krótki pocałunek na usta Lexy i przytulił do siebie bo było bardzo zimno. Tak para wtulona w siebie wróciła do domu i poszła oglądać film do salonu.Pov Marcin
Ale super, spędze całe święta z Lexy, muszę kupić jej prezent i dla jej rodziny. Muszę też pomyśleć nad jeszcze drugim prezentem bo 22 grudnia mamy wigilje w domu x, przed tym jak każdy pojedzie do swoich domów rodzinnych. Słyszałem również, że tego dnia w domu ma się pojawić nowy członek teamu. Osobiście uważam, że to zły pomysł, ale nikt jeszcze o tym nie wie.
Do salonu wparował Stuart który bardzo głośno na cały dom zakomunikował nam że za 20 minut będzie spotkanie bo musi coś ważnego ogłosić. Każdy na nie przyszedł na czas bo był ciekawy co to takiego jest za wiadomość. Tak jak się spodziewałem był to temat naszego nowego członka.
Dowiedzieliśmy się że to ma być Michał Gała. Kojarzyłem go z top model, ale nie za bardzo go lubiłem.

CZYTASZ
Jesteśmy sobie przeznaczeni...
FanfictionJest to opowieść o shipie Lexy Chaplin&Marcin Dubiel. Postaram się dać wam jak najmniej cringu 😂❤️ Początek : 3 marca 2021r.