Skip time/ w Warszawie/4 kwietnia, godzina 18:30
Pov Lexy
Jednak się myliłam i Marcin w te wszystkie dni spędzone w rozłące także cierpiał. Ale dobrze ze znów jesteśmy razem i jesteśmy szczęśliwi. Nie potrafimy bez siebie żyć ani jednego dnia. Po drodze Marcin chciał rozmawiać o wspólnym zamieszkaniu razem w swoim mieszkaniu. Jednak przełożyliśmy tą rozmowę na wieczór. A teraz jesteśmy już w Warszawie i zostało tam 10 minut do restauracji.Pov Marcin
Spadł mi kamień z serce, kiedy Lexy mi wybaczyła, czuję się jakbym zyskał drugie życie. Nie mogę teraz tego spieprzyć. Zapropomowałem dziewczynie też zamieszać razem w mieszkaniu w centrum Warszawy.
Aktualnie jesteśmy już pod restauracją, gdzie zarezerowałem stolik i dodatkowo kiedy Lexy pakowała się w swoim domu zarezerowałem nam pokój w hotelu, tak abyśmy mogli go spędzić tylko we dwoje.M: jesteśmy na miejscu, możemy wychodzić
L: wow, postarałeś się
M: chciałem żeby Ci się spodobało
Para wyszła z samochodu i udała się w stronę wejścia. Dostali od razu swoje potrawy i o 20:00 byli już gotowi do wyjścia, wyszli i wsiedli do samochodu
M: mam dla ciebie jeszcze jedna niespodziankę, o ile się na nią zgodzisz
L: jaką?
M: zarezerowałem nam jeszcze pokój na jedną noc, tak abyśmy mogli spędzić go tylko we dwójkę i żeby nikt nam nie przeszkadzał
L: omg Marcin jasne możemy jechać
M: to jedziemyPo 30 minutach drogi para była już na miejscu, weszli do hotelu, był bardzo luksusowy. Podeszli do recepcji po klucze i udali się w stronę windy.
L: wow Marcin, ale wiesz ze nie musiałeś się aż tak starać, przecież ten hotel jest bardzo drogi
M: dla ciebie kochanie mógłbym miliony wydawać
Lexy stała w kącie windy, Marcin stanął naprzeciwko jej i przycisnął do ściany i zaczął namiętnie całować. Na szczęście korytarze hotelu o tej porze były już puste a ich pokój znajdował się naprzeciwko windy. Marcin wziął Lexy na pośladki i podniósł, a ta oplotła go rękoma i nogami. Całowali się i przerwali tylko na chwilę, aby otworzyć drzwi do pokoju. Rzucili się na łóżko i zaczęli zdzierać z siebie ubrania...
Po godzinie byli już po namiętnym stosunku i leżeli wtuleni w siebie.
M: kocham cię
L: ja ciebie też i nie potrafię żyć bez ciebie, te parę dni były dla mnie najgorsze w życiu
M: obiecuje Ci ze już nigdy się nie rozstaniemy i będziemy razem do końca naszego życia
L: jesteś moim wymarzonym chłopakiem
M: a ty wymarzona dziewczyną, podobało Ci się?
L: jasne, jesteś w tym najlepszy
M: co robimy jutro?
L: pójdziemy na śniadanie, a później może poszukamy jakiegoś mieszkanka, chyba że to już nie aktualne
M: nie, jak najbardziej aktualne
L: okay to chodźmy teraz spać, dobranoc
M: dobranoc

CZYTASZ
Jesteśmy sobie przeznaczeni...
أدب الهواةJest to opowieść o shipie Lexy Chaplin&Marcin Dubiel. Postaram się dać wam jak najmniej cringu 😂❤️ Początek : 3 marca 2021r.