Otwieram oczy
Gdzie ja jestem
Czy ja umarłam?
Draco! Co z nim?!
Czy on żyje?
Spoglądam w prawo
Widzę coś
Martwe ciało
Draco?
Platynowe włosy, taka sama budowa ciała, martwy
To nie możliwe
Czy to są jakieś cholerne żarty?
Słyszę kogoś krzyk w oddali
Spoglądam w lewo
Draco?
Czy ja mam zwidy?
Nie, to Draco!
Czy on żyje
poruszył się! Żyje
Czym prędzej rzuciłam się w jego stronę i przytuliłam jak najmocniej się dało. Żyliśmy obydwoje!
Czyli kto to leży martwy?
Podeszłam do ciała, nachyliłam się to Lucjusz.
Ojciec Draco oddał za nas życie, on nas uratował, mieliśmy przyszłość, chciał szczęścia swojego jedynego syna, mimo że był okrutnym ojcem chciał dobrze dla swojego dziecka, chciał aby ten mógł korzystać i cieszyć się z życia.
Rok później
Ten rok był pracowity. Staraliśmy się odbudowywać Hogwart jak tylko możemy, wspieraliśmy finansowo materiały do budowy. Ale wszyscy wiedzą, że Hogwart nigdy już nie będzie taki sam.
Draco po stracie ojca w bitwie załamał się, kochał swojego ojca mimo wszystko i strata swojego autorytetu w niektórych sprawach naprawdę go przygniotła. Po wojnie wyjechał na miesiąc, nikt nie miał z nim kontaktu po prostu musiał odreagować i pogodzić się w końcu ze śmiercią taty.
Po powrocie zamieszkaliśmy razem. Może dla niektórych zamieszkanie razem w wieku 18 lat to nie był zbyt dobry pomysł ale dla nas była to jedna z najlepszych decyzji podjętych w życiu. Wiadomo czasami były małe sprzeczki jak w każdym związku, to normalne.
Ja pracuje w Ministerstwie jako auror. Co do mojego znaku śmierciożercy on nadal widnieje na lewym przedramieniu i nic nie da się z tym zrobić jest to znak mojej głupoty i to że "rodzice" mną manipulowali. Do Ministerstwa zostałam przyjęta z tym znakiem lecz wszyscy mnie dosyć szybko zaakceptowali pomimo tego że jestem córką Voldemorta. Niestety. Wiadomo że znajdują się takie osoby co mnie nie lubią i myślą że chcę aby Voldemort powrócił ale nie walczyłam po stronie Zakonu Feniksa i nigdy więcej nie chcę być marionetką Voldemorta, jego czas już się skończył.
Draco również pracuje w ministerstwie lecz jego społeczność przyjęła trochę gorzej ze względu na jego nazwisko. Nadal nie rozumiem dlaczego bo przecież to ja miałam najwięcej powiązania z Marvolem. Naprawdę nie wiem i nie chcę zagłębiać się w te tematy bo nigdy nie zrozumiem ludzi.
Nadal utrzymujemy kontakty z Harrym, Hermioną i Ronem, Co do tego ostatniego to powiem wam że jest lepiej niż w Hogwarcie ponieważ już sobie nie dokuczamy i mogę powiedzieć że się lubimy.
Razem z Draco zamieszkaliśmy w jakimś domku w mugolskiej części Londynu, nie że nie chcieliśmy mieć już nic więcej wspólnego z magią tylko chcieliśmy spróbować czegoś nowego czyli żyć jak mugole a tylko w pracy być z powrotem czarownicą czy czarodziejem.
Pansy i Blaise są razem! Tak ja też cieszyłam się na tą wieść nie wiedziałam że 2 najlepszych przyjaciół będzie ze sobą. Oni też razem mieszkają i mają się dobrze. Czasami przyjeżdżają w odwiedziny a czasami to my robimy im niespodziankę. ( od autorki - Szczerze powiem wam zapomniałam kogo uśmierciłam, coś mi świta że w tym opowiadaniu zabiłam Pansy ale nie pamiętam XD więc uznajmy że Pansy żyje)
5 lat później
Mamy już 23 lata i nadal jesteśmy razem. Bardzo nam jest dobrze i wspaniale się dogadujemy, teraz jestem pewna że to na pewno nie był błąd zgadzając się aby zamieszkać razem. Mama Draco, Narcyza ostatnio wykryto u niej raka. Draco znów załamał się bo wiedział że niedługo będzie musiał pożegnać się tym razem ze swoją mamą z którą był strasznie zżyty. Nie powiem ja również popłakałam się jak dowiedziałam się bo Narcyza była dla mnie jak mama. Kochałam ją jak swoją.
3 miesiące później
Narcyza zmarła. Draco przed śmiercią swojej matki zdążył mi się oświadczyć. Był to jeden z najszczęśliwszych dni mojego życia. Chcieliśmy żeby Narcyza odeszła w spokoju ducha wiedząc że będziemy razem szczęśliwi. Jestem pewna że było jej przykro że nie pozna nawet swojego wnuka. Niestety taki był jej los, życie pisze dla nas straszne scenariusze.
2 lata później
Jestem w ciąży! Draco bardzo cieszył się że zostanie ojcem. Nie planowaliśmy tego, tak jakoś wyszło ale bardzo będziemy kochać swoje dziecko. Po śmierci Narcyzy Draco chodził smutny przez cały czas dopiero na wieść o dziecku rozchmurzył się i wydaje mi się że w końcu pogodził się z jej stratą. Planowaliśmy też ślub!
6 miesięcy później
Ślub był przepiękny wszyscy nasi przyjaciele byli i nie da zapomnieć się tego dnia!
3 lata później
Scorpius, tak nazwaliśmy tego naszego małego szkraba jest przepięknym dzieckiem i ma już 2 latka. Wydaje mi się że razem z Draco jesteśmy dobrymi rodzicami i tworzymy kochającą rodzinę.
CZYTASZ
Dark Princess || Draco Malfoy
FanfictionAmelia Delphi Riddle. 16 letnia dziewczyna która uczyła się w szkole w Beauxbatons jest na 6 roku nauki. Jest skrywaną córką Lorda Voldemorta i Bellatrix Lestrange. W szkole ukrywa się pod nazwiskiem Devis i również nie przyznaje się do swoich rodzi...